Po naszym letnim urlopie pozostało już tylko wspomnienie, a przedurlopowy wypad w góry zaliczyliśmy w czerwcu, włażąc na Skalnik ora...
Kiedy tylko zaczęły pojawiać pierwsze zwiastuny "Everestu" w reżyserii Baltasara Kormákura , wiedziałam, że pogalopuję do kin...
Austria zawsze jawiła mi się, jako miejsce, w którym królują alpejskie szlaki, powodujące ślinotok. Jednak przede wszystkim była dla mnie nieosiągalną krainą, która wymaga od odwiedzających ją turystów pękatego portfela z nieskończoną ilością eurasi.
Jak najlepiej dojechać do Tyrolu i Ischgl?
Noclegi w Ischgl - Gdzie spać?
Poza tym Tyrol, jak i inne alpejskie regiony, dysponuje fantastyczną bazą noclegową - od przytulnych pensjonatów, apartamentów, po luksusowe hotele - w bardzo zróżnicowanych cenach. Jest w czym wybierać, a w tej mnogości noclegów nie brak również takich w cenie przyjaznej portfelowi. I to nie na wydupiu wielkim, a w centrum miejscowości, w bezpośredniej bliskości wyciągów, węzła szlaków, knajp i sklepów.
Planujesz wypad do Ischlg? Tutaj znajdziesz i zarezerwujesz wybrane miejsce na nocleg.
Osobiście szczerze polecamy nocleg w kameralnym pensjonacie Gidis Hof. Nie będziesz zawiedziony.
Każdy region/miejscowość posiada swoją stronę internetową ze szczegółową bazą noclegów, z pełną informacją o cenach. Nad wszystkim pieczę sprawuje Związek Turystyki, więc nie ma obawy, że ktoś nas naciągnie, czy zaprezentuje kwaterę, która nie istnieje. Jest pewnie i przejrzyście.
Oczywiście jest również możliwość noclegów w schroniskach górskich. Jednak ceny, jeśli nie jesteśmy członkami Alpenverein, nie zachęcają.
Jedzenie
Ceny w knajpach bywają ciut wyższe niż u nas, ale nie jest to 100% reguła. Jakość serwowanych dań jest świetna, więc warto wydać kilka euro więcej i móc powiedzieć, że posmakowało się Tyrolu. Panowie w gratisie będą mogli podziwiać urocze kelnerki - obowiązkowo z tyrolskim stroju, z odpowiednim dekoltem. ;)
Zwiedzanie w Ischgl i okolicy
Austriacy wychodzą turystom na przeciw. I to bardzo, a takiego podejścia do przybyszów i turystyki w ogóle mogliby się uczyć nasi rodzimi usługodawcy. Co więc u nich takiego wspaniałego? Już wyjaśniam.
Każdy region, w porozumieniu z najróżniejszymi usługodawcami, oferuje dla odwiedzających dane miejsce turystów, specjalne karty, które upoważniają do wysokich zniżek, a nawet korzystania za darmo z różnych atrakcji.
W przypadku Tyrolu, miejscowości Ischgl i Doliny Paznaun, jest to Silvretta Card All Inclusive.
Kartę można zakupić, a jej koszt to 60 EUR/os./7 dni Cena wydaje się wysoka, ale biorąc pod uwagę, że z tą kartą mamy nieograniczony dostęp do wszystkich kolejek oraz wyciągów, muzeów, basenów, czy turystycznego autobusu, kursującego regularnie pomiędzy miejscowościami, to szybko okazuje się, że dzięki niej skorzystamy z usług na kwotę znacznie przewyższającą tę pierwotnie zainwestowaną. Oczywiście, jeśli te pieniądze na kartę wydacie, bo to nie jest oczywiste. O co chodzi?
Otóż, Tyrolczycy nagradzają swoich gości i większość pensjonatów oferuje tę kartę w cenie noclegu, dla każdej osoby spędzającej urlop w Tyrolu. Nie trzeba więc za nią dodatkowo płacić.
A teraz policzcie sobie sami - Zapłaciliśmy 312 EUR za nocleg z porządnym śniadaniem (tydzień, dwie osoby) i w tej cenie mieliśmy karty. Sam przejazd drogą Silvretta Hochalpenstraße to normalnie 15 EUR od osoby, a z kartą całe, okrąglutkie 0 EUR. Jechaliśmy tą drogą dwa razy, więc bez karty musielibyśmy zapłacić 60 EUR. Czy muszę dodawać coś więcej? Chyba nie. Układ idealny.
Jeśli więc Tyrol, czy inne alpejskie regiony są na Waszej liście 'do odwiedzenia', ale ciągle się wahacie ze względu na finanse, to czas najwyższy to zmienić. O ile nie przeraża Was dość długa podróż samochodem, to nic innego nie powinno stanąć Wam na przeszkodzie, by w końcu odetchnąć alpejskim powietrzem i sprawdzić, czy te milkowe krowy faktycznie są fioletowe.
Austria zawsze jawiła mi się, jako miejsce, w którym królują alpejskie szlaki , powodujące ślinotok. Jednak przede wszystkim była dla mn...
Słoneczna (o ile akurat nie wlezą do niej chmury) Dolina Paznaun usiana jest mnóstwem urokliwych miejscowości i przysiółków - zadbany...
Lubimy wracać do czasów dzieciństwa, czy nastoletniej młodości, kiedy głównie beztroska kształtowała każdy dzień, a wszystko, co było ponad...
Kops-Stausee to nie tylko miejsce rekreacji, które przyciąga turystów. To również trybik w machinie pozwalającej na wykorzystywanie energii wodnej.
To miejsce pokazuje, jak umiejętnie można połączyć aspekty czysto turystyczne z chociażby energetycznym zapotrzebowaniem regionu. I to bez szpecenia okolicznej przyrody.
Silvretta Hochalpenstraße nie mogła być naszym jedynym celem tego dnia. Z resztą, jak tu się skupić na jednym celu, gdy ma się ich całe...
Po powrocie z kolejkowej wycieczki i austriacko-szwajcarskich spacerów , mieliśmy do dyspozycji całe popołudnie i nie zamierzaliśmy si...
Mogliśmy już zapomnieć o mocno ekscytujących przejściach i podejściach, ale ze stanem zdrowia się nie dyskutuje. Wszak nie co dzień sobie człowiek łeb i facjatę obija. Pozostawało się cieszyć, że mimo pulsującej czachy i spuchniętej gęby w kolorze coraz bardziej dorodnego bakłażana, następnego dnia byłam już w stanie łazić. Jednak, ze względów oczywistych nic forsownego nie wchodziło w grę.
Mając na uwadze mało radosne przygody dnia poprzedniego i lanie, jakie spuściło mi słońce , musieliśmy powziąć mocną poprawkę na nasze...
Dodam tylko, że jednorazowe przeczytanie nie odkryje przed Tobą wszystkiego. Możesz przyjąć zasadę, że wszystko w tej książce ma drugie dno. Baw się w detektywa, notuj, szukaj, bo nawet to, co wyda Ci się oczywiste, takie nie będzie.
Po szeroko zakrojonej promocji, jaką Jason Hunt zaserwował przed premierą swojej książki, wszyscy - zarówno sympatycy, jak i przeciwnicy T...
Jak więc walczyć z żarem lejącym się z nieba?
Lato ma to do siebie, że nie trwa wiecznie i dodatkowo bywa kapryśne, jeśli chodzi o aurę. Dlatego też przez wielu jest wyczekiwane z u...
Gdyby mi jednak ktoś powiedział, że to właśnie góry przyczynią się do połączenia dwóch ludzkich, praktycznie obcych sobie jeszcze wtedy, istnień, popukałabym się mocno w czoło. No bo ja rozumiem - góry, przyjaźnie, paczka dobrych znajomych, schroniskowe kontakty, etc.. Ale, żeby coś więcej? Mowy nie ma! Tak się dziewczę w mej osobie zarzekało.
Dziewczę jednak nie krowa i poglądy czasami zmienia, a gdy głód górski przyszpilił, szukało partnera do wędrówki, planów oczywiście żadnych dalekosiężnych nie snując, jak na zatwardziałą przeciwniczką ożenków i związków wszelkich przystało.
To miał być zwykły wypad, koleżeński, ze znajomymi. Ci jednak zdążyli się do wyjazdu wykruszyć, zostawiając nas samych sobie. Pojechaliśmy, by wrócić z prezentem, jaki otrzymaliśmy od górskich szlaków. Tym darem okazaliśmy się MY, by móc dalej iść wspólnie i uczyć się siebie nawzajem.
Czy to była miłość? Wtedy jeszcze nie. Na pewno. W końcu ona nie wybucha z dnia na dzień, nie dzieje się nagle. Zbudowaliśmy ją razem, z czasem. Rodziła się w godzinach wspólnych rozmów, spotkań, górskich wypadów, wzajemnego wsparcia oraz codziennych trudów, obnażając nasze słabsze i mocniejsze strony. Z biegiem czasu to uczucie stało się kompletne, oparte na zrozumieniu, szczerości, zaufaniu, wspólnych troskach i radościach.
Mówi się, że jeśli chce się kogoś dobrze poznać, wystarczy zabrać go w góry, a tam już okoliczności około-wędrówkowe zweryfikują wszystko. ...
Pora rozprawić się w końcu z tym dniem i ruszyć dalej. Podnosimy więc nasze szanowne kupry z Salaaser Kopf i obieramy kierunek na Palinkop...
Dzień, noga za nogą, nabierał rozpędu. Słońce przygrzewało, a my żegnaliśmy się z naszym pierwszym celem tego dnia. Greitspitz pomału zos...
Od naszego ostatniego pobytu w Tyrolu upłynęło bardzo dużo czasu, dlatego też tegoroczny wyjazd był wyjątkowo wyczekiwany. Przeze mnie bar...
Jak ułatwić sobie orientację na mapie?
Jeśli pierwszy wypad na górskie szlaki w dalszym ciągu przed Tobą, zaprzyjaźnij się z dobrą mapą . Zapewniam, że związek z ta panią zaw...
Okres wakacji i urlopów to nie tylko czas błogiego relaksu i poznawania nowych miejsc. To również nowe doświadczenia i przeżycia, często...
Etap 1 - Stan maksymalnego zajarania
Etap 2 - Stan ewidentnego zakręcenia
Urlop za pasem. Nieważne, czy to wyjazd krótki, długi, bliski, czy daleki. Może być planowany lub spontaniczny, ale zawsze lub prawie zawsz...
Pozazdrościłeś innym i w końcu napaliłeś się na górskie wojaże, niczym szczerbaty na suchary. Jesteś praktycznie spakowany, byleby już jechać i przemierzać górskie ostępy. Jest jednak jedna rzecz, która chwilowo nie daje Ci spokoju - buty.
Ponieważ należysz do tej bardziej rozgarniętej grupy ludzkości, wiesz, że po szlaku raczej w japonkach, ani robionych na szydełku balerinkach nie nachodzisz. Gorączkowo zaczynasz więc przeczesywać obuwnicze przybytki, by znaleźć buty wygodne i praktyczne.
Nie ma to tamto, żeby wyrypa była w pełni udana, trzeba zapewnić komfort naszym raciczkom. W końcu to one wiodą nas na szlak i pozwalają dotrzeć tam, gdzie zamierzamy. :)
Wybierz
Odpowiedz sobie na pytanie pomocnicze: Gdzie i jak często będziesz owe buty użytkować?
Jeśli wiesz, że na trasie będziesz spędzać mniej czasu, będziesz pokonywać krótki odcinki i zamierzasz odwiedzać góry niższe, o łagodniejszych szlakach, np. Beskidy, możesz wybrać obuwie lżejsze, niższe, lekko za kostkę. Lepiej, aby nawet na łagodniejszych szlakach noga trzymała się w bucie stabilnie.
Natomiast jeżeli już ambitnie zakładasz, że większość swych górskich wypraw spędzisz w górach wysokich takich jak chociażby Tatry, warto pomyśleć nad obuwiem dużo bardziej stabilnym i koniecznie takim, które bardzo dobrze trzyma kostkę. Oprócz tego warto mieć na uwadze to, aby but oddychał, ale jednocześnie nie dopuszczał do powstania powodzi wewnątrz, gdy wejdziesz stopą w kałużę, lub gdy przyjdzie Ci wędrować w deszczu. Do tego trzeba dołożyć twardszą podeszwę, która odgrywa bardzo ważną rolę w momencie pokonywania dłuższych tras. Nie ma nic gorszego niż ciągłe czucie kamieni pod nogami. Nie dość, że mało to komfortowe, to jeszcze wkurza i demotywuje.
Zastanów się również, czy będziesz buty wykorzystywać wiosną/latem, czy też jesienią/zimą. Jeśli stawiasz na chłodniejszą porę roku, zapewnij sobie takie obuwie, które będzie izolowało stopy od chłodu. Nie ma chyba nic gorszego niż dotkliwe zimno, kiedy przed Tobą jeszcze kawał drogi do przejścia. Jeśli mają to być buty typowo na zimowe warunki, zainwestuj w takie, do których przymocujesz raki - nieodzowne w wyższych partiach gór. W końcu chcesz chodzić, a nie się ślizgać, powodując zagrożenie dla siebie i innych. Tu uwaga, bo nie każdy but się do raków nadaje. Jeśli będzie zbyt wąski, raki będą się ruszać (nawet takie koszykowe), a uwierz, jest to wyjątkowo upierdliwe.
Mała wskazówka - celuj w obuwie uniwersalne, które założysz na szlak i zimą i latem. Bez obaw, dobre, oddychające buty, nie ugotują Ci stóp. Takie buty dobrze sprawdzą się też do codziennej bieganiny, gdy pora zrobi się bardziej deszczowa. Będzie sucho, ciepło i wygodnie.
Przymierz
- But nie może być za mały/ za ciasny.
- Nie może być też ściśle dopasowany w okolicy śródstopia i przodu stopy - w przeciwnym razie będzie powodował tworzenie się bolesnych pęcherzy, a tego przecież chcesz uniknąć. To żadna frajda, gdy na początku wyprawy już obklejasz stopy plastrami i nie możesz chodzić.
- Zostawiaj zawsze ok. 1 cm luzu. Będziesz mieć pewność, że nic Cię nie będzie ugniatać. Nawet wtedy, gdy ubierzesz grubszą skarpetę.
- But nie może też być zbyt duży. W terenie kamienistym lub bardzo stromym będzie to bardzo niewygodne dla stóp, które będą leciały do przodu. Taka sytuacja spowoduje tylko i wyłącznie powstanie odcisków na palcach. - Żadna przyjemność.
Dobrze dobrany but to taki, który nie uwiera w żadnym miejscu, ani w okolicy palców, ani na śródstopiu. To taki, w którym język idealnie przylega do nogi, a sznurowanie nie powoduje ugniatania. Komfortowe obuwie to takie, które nie będzie próbowało przepiłować Ci ścięgna Achillesa, z lubością wgryzając się w Twoją piętę. Wygoda przede wszystkim. Bądź dobry dla Twoich raciczek, a będą Cię z wdzięcznością niosły do miejsc przecudnej urody.
Pozazdrościłeś innym i w końcu napaliłeś się na górskie wojaże , niczym szczerbaty na suchary. Jesteś praktycznie spakowany, byleby j...
Prędkość
Wyposażenie i stan techniczny pojazdu
Alkohol
Będąc mieszkańcem globalnej wioski, wykorzystujemy możliwość przemieszczania się w różnych kierunkach, wybierając destynacje bliższe i dals...
Zostawianie śladów
Nagie zdjęcia w miejscach kultu
Kozaczenie
Przemyt
Biorąc powyższe pod uwagę, mimo wszystko zakładam, że Twój urlop będzie obfitował w doznania maści wszelakiej, ale pozbawione pierwiastka turbo-głupoty. W ramach nagrody możesz podzielić się swoimi spostrzeżeniami w tym temacie. Co byście dopisali do tej listy?
Wyjazdy, szczególnie te dalsze i bardziej egzotyczne wymagają od nas większej dozy podróżnej odpowiedzialności, byśmy mogli czuć się w doty...