Myślę, że każdy, kto w górach zostawił kawał serducha, postrzega je podobnie do mnie. Jeśli się mylę, poprawcie mnie ;)
Dla mnie górski świat to spokój, wytchnienie - tak, tak, mimo towarzyszącego wędrówkom zmęczenia - piękno i niezliczone widoki, które za każdym razem zachwycają na nowo, bo zawsze są inne. Mimo, że trafimy w miejsce, w którym już byliśmy, to jednak otaczający świat urzeknie ponownie.
To dzięki wszystkim zmiennościom, jakie w darze daje nam natura. Raz zachwycą nas strzeliste skały, innym razem piękny i kojący zachód słońca, kiedy indziej znów uda nam się spotkać przedstawiciela górskiej fauny.
Jest po co wracać na szlak, bo gdy jesteśmy w górach stajemy się ich częścią, częścią tego wspaniałego świata, chcemy nimi oddychać, chcemy czuć ich bliskość i moc.
Natknęłam się kiedyś na wiersz. Autor i tytuł pozostają nieznane, a szkoda, bo chętnie bym się dowiedziała, kto postrzega/postrzegał góry w ten właśnie sposób.
Sam tekst bardzo trafnie oddaje to, jakie one są i co nas czeka w trakcie spotkania z nimi. Cieszmy się więc wolnością i siłą, jaka płynie z gór!
Ten świat, gdyby nie GÓRY,
byłby przeraźliwie ponury.
Bo to w NICH jest ta tajemnica,
co raz strach wzbudza, a raz zachwyca.
byłby przeraźliwie ponury.
Bo to w NICH jest ta tajemnica,
co raz strach wzbudza, a raz zachwyca.
GÓRY to przestrzeń, wolność i przyroda,
ptaki, drzewa, lodowata woda,
która w strumieniu przeźroczystym
płynie swym rytmem, rwącym, wieczystym.
ptaki, drzewa, lodowata woda,
która w strumieniu przeźroczystym
płynie swym rytmem, rwącym, wieczystym.
To w GÓRACH patrząc w dół ze szczytu,
przestajesz żałować swego bytu.
Męczący świat staje się pod Tobą taki mały,
a widok wokół nieskończenie doskonały.
przestajesz żałować swego bytu.
Męczący świat staje się pod Tobą taki mały,
a widok wokół nieskończenie doskonały.
GÓRY niekiedy też mogą zdradzić,
złą ścieżką w nieznane Cię poprowadzić.
Coś nagle sprawia, że nie zauważasz znaku
i nagle, nieświadomie zbaczasz ze szlaku.
złą ścieżką w nieznane Cię poprowadzić.
Coś nagle sprawia, że nie zauważasz znaku
i nagle, nieświadomie zbaczasz ze szlaku.
Mimo strachu, czasami chcesz się zgubić w lesie,
gdzie donośny głos Twój głuche echo niesie.
I zostać w przyrodzie, i na zawsze w ciszy,
razem ze słońcem i wiatrem zaszyć się gdzieś w niszy.
autor nieznany
Myślę, że każdy, kto w górach zostawił kawał serducha, postrzega je podobnie do mnie. Jeśli się mylę, poprawcie mnie ;) Dla mnie górski ś...