Dolnośląskie szlaki i zakątki zapraszają, gwarantując różnorodność atrakcji i urozmaicenie każdej wycieczki. W piękne miejsca i górskie, leś...
Myśląc - Góry Izerskie , mamy przed oczami rozległe polany, torfowiska, podmokłe hale i mnóstwo leśnych ścieżek z dala od zgiełku. Znajdzi...
Są takie miejsca, które już na zdjęciach prezentują się w sposób niezwykle pociągający, wywołując turystyczny zawrót głowy i nieodpartą ch...
Dolomity! Ach, Dolomity ! To region nie tylko przecudnej urody, lecz także bogaty w miejsca atrakcyjne dla małych i dużych, żądnych przy...
Leżące w Sudetach Środkowych Góry Stołowe - zarówno ich część zachodnia zlokalizowana u naszych czeskich sąsiadów, jak i polska z utworz...
Dolomity są niczym sezam wypełniony po brzegi doskonałością, jaką stworzyła matka natura, a bogata i urozmaicona siatka szlaków turystyczn...
To, że Dolomity wyrwą nas z kapci, było dla nas pewne jak to, że po wiośnie zawsze przychodzi lato. Ale tego, że tych łapci będziemy szuka...
"Berbeka. Życie w cieniu Broad Peaku" - O książce
Publikacji o himalajskich harpaganach, na których ekstremalne wspinaczki działają jak magnes, mamy wiele. W zasadzie do woli możemy też prze...
Dolomity są miejscem tak niezwykłym, że wystarczy o nich pomyśleć, a umysł od razu wypełnia się obrazami klasyków nad klasykami, idealnie s...
Mając już dosyć szarości wokół, zebraliśmy się raźno na poszukiwanie białych, zimowych krajobrazów. Małżonek wprawdzie - w opisie jednego ze swoich zdjęć - stwierdził, że ruszyliśmy do lasu, coby znaleźć coś do żarcia, bo przecież świąteczne menu pod postacią sałatek, karpika, pierogów maści wszelkiej, makowców, serników i pierników było ubogie i jak tylko się skończyło dopadło nas ssanie okrutne. 😂
Mając już dosyć szarości wokół, zebraliśmy się raźno na poszukiwanie białych, zimowych krajobrazów. Małżonek wprawdzie - w opisie jednego ze...
W Dolomitach pięknie jest i basta! Mają wszystko, czego potrzebuje entuzjasta aktywności outdoorowych - świetne i zróżnicowane szlaki tury...
"Niech to szlak. Kronika śmierci w górach" - O książce
Popularność tytułów z górskiej półki nie słabnie już od dobrych kilku lat, a wydawnictwa prześcigają się w nęceniu czytelnika coraz to no...
Sudety - niezależnie od tego, którą ich część wybierzemy - gwarantują niezliczone atrakcje opakowane w bardzo malownicze i zróżnicowane kra...
Wyprawy wysokogórskie, a dokładniej śledzenie ich przebiegu, cieszą się niezmiennie niemałą popularnością zarówno w środowisku wspinaczkow...
Gdy wybierzecie się na Słowenię, to już na starcie doświadczycie klęski turystycznego urodzaju, który zaserwuje wam wybitnie twardy orzech...
Alpejskie szlaki stanowią nie lada gratkę dla - śmiem twierdzić - wszystkich entuzjastów szeroko pojętego outdooru i górskich wycieczek. Niesamowite krajobrazy, głębokie doliny, poszarpane granie i gęsta siatka szlaków turystycznych przyciągają jak magnes.
Nie powinno więc dziwić, że i my poddaliśmy się bez walki tym cudom natury i przestrzeni, zostawiając nasze serducha wśród alpejskich szczytów. Bo Alpy są jak dobra bombonierka, a tamtejsze szlaki jak wyśmienite czekoladki. No a czekoladek się przecież nie odmawia, prawda? 😉 Wybierzesz jedną i chcesz więcej i więcej.
Alpy Julijskie: Mała Mojstrovka z Przełęczy Vršič, czyli jesienny odwrót w chmurach
Alpejskie szlaki stanowią nie lada gratkę dla - śmiem twierdzić - wszystkich entuzjastów szeroko pojętego outdooru i górskich wyciecz...
Dolina Soczy to zło w najczystszej postaci, a to za sprawą najprawdziwszej klęski turystycznego urodzaju 😉 Ten bowiem niejednego przyprawi o zawrót głowy, gdy przyjdzie podjąć decyzję, co robić, zwiedzić i co zobaczyć, szczególnie wtedy, gdy dysponuje się ograniczonym czasem, a ten - jak na złość - jeszcze się kurczy na skutek mało sprzyjającej - czyli ultra burzowej - aury.
Dolina Soczy to zło w najczystszej postaci, a to za sprawą najprawdziwszej klęski turystycznego urodzaju 😉 Ten bowiem niejednego przypr...
Minęły już ponad dwa lata od pamiętnych wydarzeń na zboczach Nanga Parbat i z jednej strony czekałam na tę książkę Revol jak na taką klamrę zamykającą temat, do spółki z wcześniejszymi pozycjami polskich autorów - Nanga Dream. Opowieść o Tomku Mackiewiczu oraz Czapkins. Historia Tomka Mackiewicza. Z drugiej jednak strony zastanawiałam się nad sensem jej napisania i wydania. Co bowiem mogła wnieść nowego do tematu, który wałkowany z każdej możliwej strony był na ustach wszystkich, a emocje z nim związane wypływały w owym czasie z internetów z siłą wód najpotężniejszego wodospadu.
Élisabeth Revol: Przeżyć. Moja tragedia na Nanga Parbat
Jakby nie było, Revol pisze o śmierci partnera i przyjaciela, więc na starcie można było założyć, że będzie to książka trudna i emocjonalna. Czytając, odnosi się wrażenie, że Élisabeth próbuje się tłumaczyć sama przed sobą z decyzji podjętych podczas feralnej wyprawy. A może to nie tylko takie wrażenie...Niemniej jednak książka jest uzupełnieniem wydarzeń, jakie znamy z pozycji przytoczonych powyżej. Revol pisze o motywacji, walce, relacjonuje krok po kroku dramat, jaki przeżywała z Tomkiem tam, na górze, w lodowym uścisku beznadziei. Ubiera w słowa wspomnienia, o których każdy człowiek, nie będący masochistą, chciałby na zawsze zapomnieć.
Élisabeth Revol: Przeżyć. Moja tragedia na Nanga Parbat mogła by być naprawdę świetną książką. Pełną prawdziwych ludzkich emocji, które mogłyby udzielić się czytelnikowi podczas lektury.
Moje wrażenia natomiast są takie, że zarówno przekazywanymi emocjami, jak i całą historią targał olbrzymi chaos.
O ile można by zrozumieć nieuporządkowane myśli przelewane przez bohaterkę na papier, bo przecież nikt normalny ze spokojem i w sposób poukładany o traumach raczej nie pisze, o tyle redakcji takiej bardzo "na kolanie" nie rozumiem. Już w trakcie czytania, raz po raz, pojawiało mi się w głowie pytanie: Redakcjo! Gdzie żeś była?!
I żeby była jasność - nie jestem czytelnikiem, który czepia się jakoś szczególnie literówek, układu, czy formy przedstawienia danej historii, ale porządne zredagowanie treści w tym przypadku wyszłoby tylko na plus. A tak, cóż...
Minęły już ponad dwa lata od pamiętnych wydarzeń na zboczach Nanga Parbat i z jednej strony czekałam na tę książkę Revol jak na taką kla...
Z naszego krótkiego pobytu w Słowenii wróciliśmy z olbrzymim niedosytem i jednoczesnym przekonaniem, że jeszcze nie raz zawitamy do ...
Wiele jest niesamowitych miejsc na świecie, ale Słowenia z ilością przepięknych zakątków na metr kwadratowy zdaje się deklasować wszystkich turystycznych rywali. Ten niewielki kraj ma wszystko, czego szwendaczkowo-podróżniczo-aktywna dusza zapragnie - od górskich szczytów, przez jaskinie, fenomenalne zabytki, jeziora i wodospady, tajemnicze wąwozy aż po wybrzeże Adriatyku.
Wiele jest niesamowitych miejsc na świecie, ale Słowenia z ilością przepięknych zakątków na metr kwadratowy zdaje się deklasować wszystk...