Alpy,
Ciekawe Miejsca,
Dolomity,
Góry,
Tyrol Południowy,
W Górach,
Włochy
DOLOMITY: Seiser Alm, Würzjoch i Seceda - Idealne miejsca na relaks
13.5.21Dolomity! Ach, Dolomity!
To region nie tylko przecudnej urody, lecz także bogaty w miejsca atrakcyjne dla małych i dużych, żądnych przygód i spokojnych, aktywnych i kochających błogie lenistwo. A to wszystko w możliwie bliskim kontakcie z naturą i towarzystwie obłędnych, wręcz bajkowych krajobrazów.
Zróżnicowanie szlaków i ścieżek ułatwia zaplanowanie bardzo urozmaiconego pobytu, tak aby mieć czas zarówno na dłuższe trekkingi, jak i na totalny relaks doskonale komponujący się z lokalnymi specjałami.
Alpe di Siusi - Seiser Alm
Płaskowyż Alpe di Siusi rozciągający się na wysokości od 1600 do 2400 m n.p.m. to 56000 m² natury w najczystszej i najbardziej sielskiej postaci z miejscem na wędrówkę, wspinaczkę, rowery i totalny chillout. To również miejsce ubóstwiane przez fotografów, polujących na bajkowe kadry o wschodzie (#mnie_musieliby_wnieść_tam_z_łóżkiem) czy zachodzie słońca.
A co nas tam przywiało? - Oczywiście chęć przycupnięcia sobie w spokoju, gdzieś na łące pośród zimowitów jesiennych i dźwięku dzwonków miejscowej zwierzyny mucząco-kopytnej. Jako że myśl nosiła znamiona bycia tą idealną tego dnia, szybko doczekała się realizacji. Tym bardziej, że w nogach mieliśmy już trochę szwendaczek - np. na Lago di Sorapis czy Helm - oraz kilka godzin spędzonych w samochodzie, bo akurat zmienialiśmy miejsce noclegowe.
Popołudnie i wczesny wieczór zgrały się nam więc tutaj idealnie, a aura przywodziła na myśl raczej środek lata niż połowę września. 😍
INFO: Na płaskowyż Seiser Alm można wyjechać kolejką gondolową, zostawiając samochód na bezpłatnym parkingu naziemnym przy dolnej stacji kolejki w miejscowości Seis am Schlern lub w dwupoziomowym garażu podziemnym za ok. 3,00 EUR za dzień.Jeśli nie chcecie / nie lubicie wjeżdżać kolejką, możecie wjechać samochodem do parkingu w miejscowości Compatsch. Wjazd w sezonie, o ile nie mieszkacie w którymś z hoteli czy pensjonatów w obrębie Seiser Alm, jest możliwy do 9 rano i od 17 po południu. W ciągu dnia droga jest zamknięta. Koszt parkingu P2 w Compatschu to 19,00 EUR za cały dzień, ale ciężko mi stwierdzić, w jakich godzinach w budce siedzi osoba i pobiera tę opłatę. Gdy przyjechaliśmy po godzinie siedemnastej nikogo nie było, budka była zamknięta, a kasa fiskalna wyłączona.
Seceda
Kolejnym miejscem, gdzie można zarówno się wyżyć, jak i zrelaksować jest leżąca na terenie Parku Krajobrazowego Puez-Geisler Seceda, która niezmiennie przyciąga do siebie entuzjastów wysokogórskiej przygody.
Miejsce gwarantuje niezliczoną możliwość wyboru szlaków - na lekki spacer, na wspinaczkę czy rowerową eskapadę, a nawet lot paralotnią.
Wisienką na torcie jest punkt widokowy z panoramą na całe Dolomity i inne południowo-tyrolskie i austriackie pagóry - od Ortler aż po Großglockner.
INFO: Okolice Val Gardeny, a szczególnie miejscowości Ortisei / Urtijëi / St. Ulrich oraz Santa Cristina Gherdëina / Santa Cristina Valgardena uchodzą za świetne miejsce wypadowe na okoliczne szlaki o różnym stopniu trudności. Na Secedę można stamtąd wyruszyć pieszo, dziarsko kopytkując pośród łąk, lub wspomóc się, całkowicie lub częściowo, kursującymi kolejkami gondolowymi i wyciągami.
Passo delle Erbe / Würzjoch, Peitlerkofel / Sas de Pütia
Tego miejsca nie było w naszym planie wyjazdowym w ogóle i tylko czysty przypadek sprawił, że postanowiliśmy się tam wybrać, a samo miejsce okazało się jednym z takich typowych strzałów w dziesiątkę. No baja, po prostu, baja.
To był ostatni dzień naszego pobytu, przypieczona słońcem skóra i schodzone kopytka domagały się już dobitnie odpoczynku, a każda próba uskuteczniania czegoś ambitniejszego skończyłaby się zapewne ogólnoustrojowym strajkiem, którego raczej nie pragnęliśmy w drodze powrotenj do Polski.
Pozostawał więc rzut oka na mapę, by stwierdzić, gdzie by tu można się udać, weryfkacja widoczków w internetach, aby wiedzieć, czy w ogóle opłaca się jechać i decyzja zapadła. 😊
Już sam dojazd na przełęcz Passo delle Erbe / Würzjoch dostaracza emocji, bo droga jest wąska i kręta, ale prawdziwa uczta dla oczu czeka po około 20 minutowym spacerze wygodną ścieżką od parkingu do Munt de Fornella - małej górskiej restauracyjki położonej u stóp Peitlerkofel / Sas de Pütia.
Jeśli więc do tej pory należeliście do osób, które w Dolomity bardzo chciały pojechać, ale obawiały się, że tam to tylko szlaki i aktywności dla ambitnych, pora zmienić nastawienie. Te trzy powyższe propozycje to zaledwie ułamek miejsc, gdzie możecie oddawać się błogiemu lenistwu, konsumpcji lokalnej szamki i kontemplowaniu pocztówkowych krajobrazów.