Planowanie tegorocznego urlopu zaczęłam kreślić już w styczniu. Miało być inaczej niż zwykle. Mniej przytyrki, a więcej relaksu. Nie zamierzaliśmy skupiać się wyłącznie na pagórach, a wybyć gdzieś, gdzie oprócz obcowania ze skalistymi szlakami będziemy mogli pomoczyć tyłki w relaksujących i ciepłych wodach.
Taaa, tyle wstępne plany, które nie zaowocowały żadną konkretną decyzją: gdzie by tu. Minęło kilka dni, wybieraliśmy zdjęcia do wywołania i tak jakoś wyszło: Jedźmy znowu do Tyrolu, do Ischgl. W końcu w zeszłym roku - po tym, jak się rozwaliłam koncertowo i robiłam swoim wyglądem konkurencję dla Quasimodo i głównych bohaterów Star Streka - udało nam się odwiedzić jedynie ułamek tego, co zaplanowaliśmy.
Postanowione - Tirol, wir kommen! Tym sposobem już od początku lutego przebierałam kopytkami, niecierpliwie wyczekując lipca, a im bliżej było do wyjazdu, tym częściej spoglądaliśmy w kamerki i w myślach zaklinaliśmy pogodę. W ostatecznym rozrachunku zaklinanie aury wyszło nam bardzo na plus, choć kilka dni przed wyrypą obrazy z kamer wprawiły nas w niemałą konsternację, gdy oczom naszym ukazał się świeżutki, biały opad w towarzystwie ujemnej temperatury i niskich, szarych chmur.
Miejscówa była jednak od dawna zarezerwowana, a my napaleni na góry, jak szczerbaty na suchary. Pozostawało więc odprawić dzikie tańce propogodowe, spakować dodatkowe gacie z golfem i liczyć na tygodniowe okno pogodowe. Tygodniowe. Jak to brzmi?! A okno było, jak się patrzy. Na wypasie, z kwiatkami, okiennicami i zaglądającym weń słoneczkiem.
Plan zrealizowaliśmy w 99,99% i jeszcze mamy uśmiechy dookoła głowy na samą myśl o tym, jak było miodnie i pogodnie.
Zanim jednak Wam to wszystko zaprezentujemy w relacjach, będziecie musieli trochę poczekać, bo prawie 30 giga fot jakoś się samo okiełznać nie chce. Coby Wam jednak oczekiwanie umilić, podrzucamy kilka migawek na przystawkę przed daniem głównym i deserem.
Planujesz wypad do Ischlg? Tutaj znajdziesz i zarezerwujesz wybrane miejsce na nocleg.
Osobiście szczerze polecamy nocleg w kameralnym pensjonacie Gidis Hof. Nie będziesz zawiedzony.
Osobiście szczerze polecamy nocleg w kameralnym pensjonacie Gidis Hof. Nie będziesz zawiedzony.
Planowanie tegorocznego urlopu zaczęłam kreślić już w styczniu. Miało być inaczej niż zwykle. Mniej przytyrki, a więcej relaksu. Nie za...