, , , ,

Wakacje w Chorwacji cz. 4 - Zabytkowy Trogir - Co zwiedzić?

6.10.14

Trogir - Panorama

Trogir jest niewielkim miastem, liczącym około 12 tyś. mieszkańców. Wydawać by się mogło, że popołudnie w zupełności wystarczy, by zapoznać się z jego ważniejszymi zabytkami. Nic bardziej mylnego. Czas ucieka nie wiadomo gdzie, a miejsca do zobaczenia mnożą się na turystycznej mapie, jak opętane. Przyznaję bez bicia, że naszego popołudniowego spaceru nie mogę nazwać zwiedzaniem dogłębnym. Jest jednak na co popatrzeć, a i powód do powrotu gotowy.

Ważniejsze zabytki Trogiru - Co zwiedzić?


Nasze zwiedzanie rozpoczynamy od wejścia do miasta, bo bez tego ani rusz. Przechodzimy przez Bramę Morską [Morska vrata] z 1593 roku i zmierzamy dalej uliczką Gradską.

Brama Morska Trogir
Brama Morska

Dość pośpiesznie mijamy Kościółek św. Barbary [Crkva sv. Barbare] - trzynawowy, zbudowany na przełomie IX i X wieku.

Trogir - Kościół Św. Barbary

Trogir - Kościół Św. Barbary

Trogir - Kościół Św. Barbary
 Kościółek św. Barbary

Idąc dalej, dochodzimy do Placu Jana Pawła II [Trg Ivana Pavla II], gdzie mieści się kilka ważniejszych zabytków miasta. Na samym placu ścisk. Mnóstwo grupowych wycieczek. W przewadze azjatyccy turyści focący wszystko, jak leci. Tak, można się ze mnie śmiać, że trafiłam na swoich. ;)
Będąc na tym placu, warto rzucić okiem na Loggię miejską [Gradska loža], Wieżę zegarową [Toranj gradskog sata], Ratusz i oczywiście Katedrę św. Wawrzyńca [Katedrala sv. Lovre] - najważniejszy i najbardziej okazały z trogirskich zabytków.

Trogir - Loggia Miejska

Trogir - Loggia Miejska

Trogir - Loggia Miejska
 Loggia miejska

Trogir - Wieża zegarowa
 Wieża zegarowa

Trogir - Katedra św. Wawrzyńca
 Katedra św. Wawrzyńca

Trogir - Ratusz
 Ratusz

 Katedra św. Wawrzyńca - Wieża z dzwonnicą

Na przeciwko Katedry św. Wawrzyńca znajduje się staromiejska zabudowa z Pałacem Ćipiko, wzniesionym w XV wieku. Pałac został zbudowany w stylu renesansowym z inicjatywy najbogatszego rodu w mieście. Cechą charakterystyczną tej budowli są Triforia, czyli trzyczęściowe okna z kamienną balustradą.

Trogir Pałac Ćipiko
 Pałac Ćipiko

Mury miejskie opuszczamy przechodząc przez północna bramę, zwaną Bramą Lądową. Na deser i drobne zakupy innego dnia zostawiamy sobie miejskie targowisko, a tymczasem kierujemy nasze kroki w stronę portu i nabrzeżnej promenady.

Trogir - Brama lądowa
 Brama Lądowa

Trogir - Baszta św. Marka

Trogir - Baszta św. Marka
 Baszta św. Marka

Mijamy Basztę św. Marka [Kula sv. Marka] z XV wieku i niespiesznie docieramy do Twierdzy Kamerlengo, do której oczywiście musiałam wleźć. Twierdza Kamerlengo to czworoboczna budowla obronna z wewnętrznym dziedzińcem oraz wysoką, masywną wieżą od strony morza. Podobnie jak Baszta św. Marka, powstała w XV wieku jako część miejskich fortyfikacji i - trzeba to przyznać - jest to kawał budowli.

Napaliłam się na tę twierdzę jak szczerbaty na suchary, czy inny łysy na grzebień, jednak poczułam się srodze zawiedziona, gdy tylko weszłam do środka. Zero jakiegokolwiek klimatu. Wnętrze twierdzy w stanie opłakanym i nie mam tutaj na myśli zmęczenia materiału ze starości. Syf, kiła i mogiła. To był największy gołębnik, w jakim kiedykolwiek byłam. W każdej dziurze pomiędzy kamieniami gnieździły się ptaszyska, które tylko patrzyły, jak ci spuścić sraj-bombę na głowę. Poza tym mnóstwo śmieci wszelkich, które pamiętają kilka sezonów wstecz na pewno. Szkoda, że nikt się tam nie kwapi do tego, by utrzymać do w jako takiej czystości. Wejście na pewno nie jest warte tych 25 HRK.

Trogir - Twierdza Kamerlengo
 Twierdza Kamerlengo





Dobrze, że wejście na wieżę nie było zamknięte, bo z góry roztacza się wspaniała panorama na Trogir, port i sąsiadującą Wyspę Ciovo. Jedyne pocieszenie i jedyny plus z całej wizyty w tej twierdzy.

Trogir - Panorama miasta

Trogir - Panorama miasta - Port - Otok Ciovo

Trogir - Kościół św. Dominika
 Kościół św. Dominika

Po wyjściu z Twierdzy Kamerlengo strzelam szybką fotkę kościołowi św. Dominika. Spędzamy jeszcze chwilę na promenadzie w oczekiwaniu na wodną taksówkę, która za 20 HRK od głowy zawiezie (zapłynie) nas na Wyspę.

Trogir - Port - Wodna taksówka
Wracamy - Rzut oka w tył na port i most łączący Trogir z Wyspą Ciovo.

Po powrocie na kwaterkę szybko się ogarniamy i lecimy do Pizza Leonardo na wieczorną szamę. Mimo że pizza w nazwie, to restauracja miała bardzo bogate menu i co najważniejsze zawsze sporą klientelę, więc mieliśmy pewność, że jedzonko będzie pycha. I takie było, w istocie.
Nasz wybór padł na talerze: mięsny [Mesna plata] i rybny [Rjibna plata]. Dla czterech osób żarcia było po uszy i jeszcze trochę. Wybaczcie brak zdjęć, ale było tak dobre, że nie myślałam o tym, by wyciągać aparat. :) Do tego dwie butelki wina z regionu Peljesac i byliśmy zrobieni. Ja byłam w każdym razie. :D A tu wypadałoby szybko spać, bo na dzień następny zaplanowane było to, co tygryski, tfu, koziczki lubią najbardziej - górki...

Sprawdź też:

OSTATNIE

ARCHIWUM