, , , , ,

Świąteczna wish lista - List do Świętego Mikołaja...

2.12.14

... Gwiazdora, Dziadka Mroza, czy też innej Gwiazdki. Jak zwał, tak zwał. Prezenty przyjmuję zawsze i niezależnie od tego, kto ma podarunkowy gest, ani od tego, jak bardzo byłam grze(s)czna.


Korzystając więc z okazji, szczerze wyznaję, że cały rok nie stroniłam od bycia wredną, upierdliwą, wbijającą szpilę i pyskatą. Ale, Mikołaju, spokojna twoja broda rozczochrana, grzeczna i miła też bywałam - męża karmiłam, współpracowników nie biłam (liczy się prawda?), więc na podarki w pełni zasłużyłam. #takaskromna

#1 Książki, przewodniki, albumy

Te papierowe, pachnące cudeńka nigdy mi się nie znudzą. Oby było porywająco, podróżniczo, ciekawie i z mnóstwem albumowych zdjęć - będę w książkowym niebie.

#2 Kindle

Wspominałam, że dobra jestem, prawda? No właśnie. Więc, mimo że ze mnie mały książkofil, to niniejszym chciałabym ulżyć moim domowym regałom, które już ledwo wytrzymują dotychczasowe obciążenie i trzeszczą żałośnie na myśl o dostawieniu kolejnych łupów - tych prezentowych i nie tylko. Mikołaju! Ratuj regał.

#3 Notatnik

Stara się robię. Zmiana kodu na 3 z przodu już za mną, więc i pamięć nie ta ;) - dobra, choć krótka i wybiórcza. Mikołaju, nie pozwól, by wszystkie dobre i fajowe pomysły szlag trafił po minucie od ich pojawienia się w mej łepetynie.

#4 Samsung Galaxy Note 4

To tak, jakby w natłoku pomysłów się miejsce w analogowym notatniku skończyło, a poza tym telefon też by się zdał nowy, bo już biedak ledwo zipie, a ostatnio - z rozpaczy chyba - prawie się rzucił do kałuży. To się nie godzi - Mini zdecydowanie potrzebuje nowego braciszka.

#5 Aparat

Bynajmniej nie ortodontyczny. ;) Odpowiedz sobie Mikołaju sam - ileż można robić zdjęcia jakości ananasa, niczym telefonem stacjonarnym? Te wszystkie górki, pagórki, widoki i zachody słońca chcą być hipnotajzing, a bez fajnego lustra (najlepiej ze statywem) ciężko. Nie chcę narażać tych piękności natury na popadnięcie w depresję z tego powodu i permanentne ukrycie się za nieprzeniknioną mgłą.

Właściwie, to tę listę mogłabym jeszcze trochę wydłużyć, ale nie będę pazerna, bo jeszcze Gwiazdkę odwołają. ;)
To jak? Da się zrobić? Zawsze możesz się, Mikołaju, wyręczyć swoimi elfami. Nie obrażę się, jeśli nie stawisz się z podarkami osobiście. A tymczasem, pobędę jeszcze trochę grzeczna, tak dla niepoznaki.

Sprawdź też:

OSTATNIE

ARCHIWUM