, ,

Melduję, że wszyscy zdrowi - Wyniki Życiowej Ankiety

28.2.15

Tak, wiem, minęło trochę czasu od publikacji ankiety, która miała na celu pokazanie mi, co też myślicie o blogu. Przyszedł czas (w końcu!) na przedstawienie wyników. Lepiej późno, niż wcale.

Melduję, że wszyscy zdrowi - Wyniki Życiowej Ankiety

Dzięki serdeczne tym wszystkim z Was, którzy poświęcili swój cenny czas, by swoimi odpowiedziami wspomóc rozwój tego miejsca. Jednocześnie grożę palcem tym, którzy mieli wyjątkowego lenia i nie pokusili się o podesłanie swoich odpowiedzi. W bliżej nieokreślonej przyszłości będziecie mogli się poprawić w tej kwestii.

Oczywiście już w trakcie spływania odpowiedzi, nie mogłam sobie odpuścić i podglądałam wyniki. Stąd też zrodziła się między innymi chęć zmiany szablonu, który już wcześniej tracił moją sympatię. Wasze sugestie tylko mnie w tej decyzji utwierdziły. Czy obecny wygląd to już ten ostateczny? Zapewne nie. Mało tego, jestem wręcz przekonana, że z biegiem czasu zmian będzie co najmniej kilka. Jeszcze nie wiem do końca jakich, ale skoro mówi się, że zmiany są dobre, to czemu miałabym to dobro odrzucać. Jeśli przy okazji zaserwuję coś nowego dla Was, to już  w ogóle bomba.

Ankietowe pytania były raczej standardowe, więc nie przeciągając, jedziemy...

Wyniki Życiowej Ankiety blog lifestyle życie
Wyczuwam tutaj pewną solidarność jajników, jednak cieszy mnie niezmiernie, że i panowie zaczytują się w moich wywodach. Dodatkowo serce me się raduje, bo moje treści trafiają do osób w różnym wieku. Powiem szczerze, że się nie spodziewałam takiego zróżnicowania. A tu proszę. Widocznie blogowe treści cechuje uniwersalność, skoro każdy znajduje tutaj coś dla siebie - cudnie!



To były pytania z cyklu tych, na które odpowiedzi bardzo chciałam zareagować ufff... I tak było. Super, że jesteście, że czytacie, że mimo cięcia zasięgów na twarzoksiążce w większości jednak dzięki tej społecznościówce trafiacie tutaj. Wiadomym jest, że wpadacie, gdy pojawia się nowe czytadło, ale że z niektórych z Was są takie głodomory, że wchodzicie codziennie (nawet, jak nie ma wpisu) to się nie spodziewałam. Mnóżcie się, powiadam Wam, mnóżcie się.

Czuję się również uspokojona w kwestii częstotliwości publikacji. Nie ukrywam, że chciałabym Wam serwować więcej treści, ale czasami nie wychodzi - wiecie: doba za krótka, wena się na mnie wypina, objawiając się czarną dziurą w miejscu mózgu, etc. Skoro jednak piszecie, że tak jak teraz, jest OK, to ja się Wami kłócić nie będę. ;)

Ocena wyglądu tyczy się oczywiście wcześniejszego szablonu. Biorąc pod uwagę obecny, to uważam, że oceniliście tamten nad wyraz wysoko - jupijajej!
W tym miejscu wspomnę, że w szkolnej skali lubiłam czwórki. Serio. To taka ocena, która jeszcze nie zniechęca, a daje motywacyjnego kopa, by działać jeszcze lepiej. A skoro może być lepiej, to będzie lepiej, choćby skały się skichać miały. Jeśli macie jeszcze jakieś sugestie odnośnie strony wizualnej, jak i tematycznej, to walcie śmiało w komentarzach. W końcu to Wy to wszystko czytacie, więc niech będzie Wam dobrze.

No i przechodzimy do sedna sprawy, czyli Waszych słownych opinii. Poniżej kilka losowo wybranych. Tak sobie przeczytałam raz, drugi i dziesiąty i stwierdzam - kumulacja pozytywnej energii i słów. Poproszę więcej. ;)

Na bloga wchodzisz bo:


Kocham gory o kazdej porze roku. Potrafisz zainspirowac nasza wyprawe-nasze malenstwo (ma teraz pol roku) w wieku 3 miesiecy zabralismy w gory-szczyty zdobywaliśmy wózkiem z młodą, na wyprawę zabraliśmy 80-letniego dziadka. Jutro w góry-4dni. Da się!
Uwielbiam sposób w jaki piszesz - lekki, z dystansem, z ogromnym poczuciem humoru, czasami z ironią, lubię Twoje podejście do wielu spraw i jestem ciekawa Twojej opinii. Czytanie Twoich wpisów sprawia mi po prostu... wielką frajdę! :)
Bo lubię, fajnie piszesz, masz cięty język, zawsze można dowiedzieć się jakiejś ciekawostki.
Wchodzę na bloga ponieważ podoba mi się styl w jakim piszesz jest na luzie .
Pojawiają się tutaj świetne artykuły, bardzo dobrze napisane.
Fajnie piszesz, poruszasz ciekawe tematy i podobają mi się Twoje zdjęcia
Lubię, jak piszesz. Lubię twoje opisy wycieczek i recenzje.
Znajduję tu inspirację na wypady po Polsce.

Powiedz, co Ci leży na wątrobie. Czego Ci na blogu brakuje? Co Ci się podoba? Pochwal, możesz też trochę pokrzyczeć...:


Popsulas sie z mezem... Mniej wedrujecie... Naprawic sie czym predzej :) Super piszesz, pisz wiecej! Oddy sa the best. Historyjki z cyklu kurier, niechciane prezenty itp rozbawiły mnie do łez :) są takie prawdziwe ;) uwielbiam czytać Twój blog :)
Hmm, trudno coś napisać na szybko...może przydałoby się więcej zdjęć :) no i testy sprzętu bardzo lubię, podobały by mi się wpisy typu jak wybrać....plecak, śpiwór, buty itp :)
Nie przepadam za kafelkami. Układ taki typowo blogowy bardziej mi odpowiada, kiedy najnowszy post jest centralnie na górze, a starsze pod nim.Reszta jest ok ;-)
Szablon jest trochę taki surowy, myślę że tamten był lepszy, ponieważ czułam się swojsko wtedy. Podoba mi się sposób, w jakim piszesz artykuły.
Ogólnie wszystko jest ok !!! Piszesz fajnym stylem, dodajesz fajne zdjęcia i to wystarczy !!!
Podobają mi się zdecydowanie górskie wpisy oraz te z kategorii "wokół nas" - zawsze pełne humoru ;)
Podoba mi się, naprawdę mi się podoba! Trzymaj tak dalej! Działaj, bo to co robisz jest wyśmienite! :)
Daję Tobie (ŻycieMe) 4/5 żebyś nie spoczęła na laurach ;) jest dobrze ! ale zawsze może być przecież lepiej, no nie? ;)
Więcej relacji z gór.
Czekam na więcej tekstów o życiu, twoich opinii na bieżące tematy.

Tak się naczytałam, że mi teraz będzie dobrze do tego stopnia, że zrezygnuję z czekolady. Eee, nie, nie zrobię jej tego. :D

Poinformowaliście mnie, że najbardziej lubicie wpisy ze zdjęciami, relacjonujące górskie wypady. Stąd też nie dziwi mnie, że się domagacie więcej gór. Uspokajam, będą, wszystko w swoim czasie, gdy tylko nadarzy się okazja, będę focić granie do upadłego, a póki co szykują się wypady bardziej płaskie - do Łodzi i do Jastrzębiej Góry.

Cieszy mnie również ciepłe przyjęcie kategorii Wokół Nas. Przyznaję, że miałam co do niej pewne obawy, że zostanie odebrana, jako taka zupełnie od czapy. Jak to dobrze, że obawy nie zawsze znajdują potwierdzenie w rzeczywistości.

Jeśli jeszcze przychodzą Wam do głowy jakieś pomysły, których realizacja uczyniłaby ten blog jeszcze lepszym, piszcie. A tymczasem jeszcze raz WIELKIE DZIĘKUJĘ za poświęcony na ankietę czas.

Sprawdź też:

OSTATNIE

ARCHIWUM