, , , , , , ,

ALPY: Niederer & Hoher Burgstall, czyli jednodniowa wycieczka na dwa szczyty. W pakiecie widok na lodowiec.

5.4.23

Niederer i Hoher Burgstall Seven Summits Szlak

Alpy nigdy nie zawodzą. Niezależnie od pory roku. Zimą nieustannie kuszą amatorów białego szaleństwa, a  latem, jesienią, czy późną wiosną gęstą siatką szlaków pieszych przyciągają spragnionych wędrówek turystów. 
A to wszystko oczywiście w obłędnych okolicznościach przyrody, pośród górskich łąk, potarganych grani, szemrzących potoków, huku wodospadów i skrzących się w słońcu jezior, z możliwością obcowania z lodowcami czy wizytą w jaskini lodowej.

Masz w planach urlop w Alpach? - Dobrze się składa, bo przychodzę z kolejnym pomysłem na świetną jednodniową wycieczkę w rejonie Doliny Sztubai (niem. Stubaital)
Tym razem naszym celem będzie wyjątkowo widokowy szlak na dwa szczyty - Niederer Burgstall /2436 m n.p.m./ oraz Hoher Burgstall /2611 m n.p.m./.
W tym miejscu dodam od razu, że Hoher Burgstall, podobnie jak Serles czy Elferspitze, wchodzi w skład sztubajskiej siódemki - Seven Summits, więc tym bardziej warto uwzględnić ten szczyt w swoich planach 😊

Szlak na Niederer Burgstall i Hoher Burgstall - Fulpmes, Stubaital

Wycieczkę rozpoczynamy na Przełęczy Kreuzjoch /2105 m n.p.m./, gdzie dotrzesz wygodnie dzięki kolejce kondolowej Kreuzjochbahn. I tutaj od razu mała, ale warta dużo euro uwaga:
W Dolinie Sztubai (niem. Stubaital), jak i w wielu innych regionach, nocując w obiektach partnerskich, otrzymujemy w sezonie letnim kartę gościa, w tym przypadku Stubai Super Card, dzięki której już bez dodatkowych opłat korzystamy m.in. z działających kolejek/wyciągów czy przejazdów autobusami. Warto mieć to na uwadze, wybierając nocleg.
Poranek, a właściwie wczesne przedpołudnie jest jeszcze dość rześkie, a to za sprawą padającego w nocy deszczu. Z każdą kolejną chwilą jednak słońce dochodzi do głosu i coraz cieplejsze powietrze wprawia w ruch leniwie unoszącą się warstewkę mgieł. Dzieje się prawdziwa magia, gdy raz po raz zza tej kurtyny wyłaniają się coraz śmielej sielskie, alpejskie widoki. Od razu staje się jasne, dlaczego ten odcinek szlaku nosi nazwę - Panoramaweg 😍 Nie sposób przejść obok takich obrazków obojętnie. Zatrzymujemy się wręcz co krok, by podziwiać i robić zdjęcia, wiedząc jednocześnie, że planowany czas wędrówki przekroczymy z nawiązką. Kto by się tym jednak przejmował 😁

Szlak na Hoher Burgstall, Panoramaweg

Panoramaweg, Stubaital

Alpy, widok na lodowiec, szlak na Hoher Burgstall

W takich okolicznościach przyrody - z kosówką smyrającą po łydkach i słońcem świecącym prosto w twarz - docieramy do rozwidlenia ścieżek, gdzie skręcamy w prawo i zaczynamy piąć się na przełęcz Sennjoch /2190 m n.p.m./ 
Odcinek nie jest długi, ale rozkręcający się upał szybko weryfikuje nasze tempo. To też ten moment pierwszej większej zadyszki, kiedy zawsze sobie myślę - na ciul mi to było, po co się tak męczyć 😂

Na przełęczy wkraczamy na odcinek wysokogórskiego szlaku długodystansowego - Stubaier Höherweg. Idziemy nim zaledwie kawałek, by wkrótce odbić na podejście (I że niby znowu sapię jak stara lokomotywa? - Nie potwierdzam, nie zaprzeczam 😂) na szczyt Niederer Burgstall.
W nagrodę pierwsza dłuższa przerwa na jedzonko. Na szczycie miejsca jest sporo, więc spokojnie można przysiąść na trawie i być częścią tego cudownego krajobrazu. Aparat za to działa na pełnych obrotach, a  dźwięk migawki przypomina o rejestrowanych na karcie pamięci zdjęciach.


Tyrol, Stubaital, szlaki w Alpach

Niederer Burgstall


Dość już tego siedzenia, pora ruszać dalej i wkopytkować jeszcze wyżej. Kolejne metry same się nie zrobią, a Hoher Burgstall czeka, prezentując się z perspektywy swojego niższego sąsiada całkiem zachęcająco.
Przy okazji mała ciekawostka - Hoher Burgstall był pierwszym alpejskim szczytem, na jaki wszedł Sir Edmund Hilary na cztery lata przed zdobyciem Everestu.

Przyszła pora, by opuścić całkiem wygodną ścieżkę i wejść na szlak iście alpejski, skalisty, prawdziwie wysokogórski. Miejscami stromy, nieoczywisty, ubezpieczony stalową liną, bez której niekiedy byłoby ciężko. Raz po raz wspieramy się dłońmi o skały, szukamy wygodniejszej pozycji dla stóp, a czasem uprawiamy - no dobra, ja uprawiam - wygibasy, gdy nogi zdają się być ciut za krótkie, by sięgnąć nimi do upatrzonego miejsca. Lubię jednak ten stan. I to bardzo! Satysfakcja i radocha po wgramoleniu się na szczyt jest zawsze olbrzymia.

Na szczycie miejsca nie ma za wiele, ale można spokojnie sobie przycupnąć na małą kanapko-piciu-przerwę i kontemplowanie widoku, który jest niczym nieograniczony 😍


Hoher Burgstall, Seven summits



Hoher Burgstall, Stubaital, szlaki w Tyrolu

Zejście ze szczytu do rozwidlenia ze Stubaier Höherweg to najgorszy punkt wycieczki, o czym świadczy stromizna i brak chęci współpracy ze strony coraz bardziej bolących kolan. Mogę iść w górę, sapać, ile wlezie, ale zejścia to nigdy nie było moje ulubione zajęcie 😂

W dole, całkiem niedaleko, widać schronisko Starkenburger Hütte. Nie jest ono naszym celem, więc nie zapuszczamy się niżej, a kierujemy w stronę punktu widokowego Naturschauplatz Gletscherblick.

Naturschauplatz Gletscherblick - Widok na lodowiec

Według  miejscowych ten punkt widokowy - nomen omen Gletscherblick - uchodzi za najpiękniejszy w całej Dolinie Stubai. Porównania zbyt wielkiego nie mam, więc kłócić się nie będę. Tym bardziej że miejsce jest naprawdę piękne i można tam dotrzeć spokojnym spacerem, odpuszczając zupełnie wizytę na szczytach Niederer i Hoher Burgstall. Widzisz! Nie zawsze trzeba się nasapać, by dojść w ciekawe miejsce. Korzystaj więc!

Stojąc na tym punkcie widokowym, ma się wrażenie, że stoimy w samym sercu alpejskiego świata, otoczeni przez wysokie szczyty, z bezkresną panoramą wokół i widocznymi polami lodowcowymi.

Patrząc na wschód z pewnością dostrzeżesz kolejny ze sztubajskiej siódemki - Habicht i prawie sięgający jego szczytu lodowiec Mischbachferner. Na południu wznoszą się Zuckerhütl, Wilder Freiger oraz Wilder Pfaff. Na zboczach Zuckerhütl rozciąga się Sulzenauferner - największy lodowiec w Alpach Sztubajskich. Widok przy dobrej pogodzie jest naprawdę niesamowity 😍

Naturschauplatz Gletscherblick - Spektakl natury, widok na lodowiec, Stubaital


Widok na Serles, Seven summits, Hoher Burgstall, szlaki w Alpach na lato

Po wchłonięciu solidnej porcji lodowcowego widoku, niespiesznie ruszamy w drogę powrotną w kierunku przełęczy Sennjoch, skąd na przełęcz Kreuzjoch zejdziemy drugim fragmentem drogi panoramicznej - Panoramaweg.

To była jedna z tych wędrówek, podczas której każdy jej element stanowił o wspaniałości całości, pozwalając nam cieszyć się cudownym dniem w miejscu, które trafiło na listę naszych ulubieńców.

Wycieczkę możesz również uzupełnić wizytą na punkcie widokowym Stubaiblick, do którego dotrzesz w około 15 minut z przełęczy Kreuzjoch lub też podejść do punktu nad przełęczą zwieńczonego krzyżem. Możesz też wysiąść na pośredniej stacji kolejki i udać się nad jezioro Panoramasee.
To jednak żaden mus, by pójść wszędzie jednego dnia 😊 Tylko od ciebie zależy, jak zechcesz spożytkować swój czas - na całodniowej wycieczce czy może tylko na zaliczeniu co lepszych punktów widokowych i kontemplowaniu okolicy, zalegając na leżaku i podziwiając paralotniarzy wznoszących się nad Doliną Stubai. 
W końcu to ma być twój urlop. Cokolwiek jednak nie postanowisz, nie zawiedziesz się 😊

Sprawdź też:

OSTATNIE

ARCHIWUM