, ,

Głupota zabija. Włącz mózg!

24.9.15

Niebezpieczne selfie

Ostatni wypadek, jaki miał miejsce w jednej z największych atrakcji turystycznych Norwegii - mowa o Języku Trola (Trolltunga) - sprawił, że Narodowa Organizacja Turystyczna tegoż kraju zaprzestała promowania tego miejsca. Decyzja, moim zdaniem, kompletnie bezsensowna i od czapy. Raz, że region jest już na tyle popularny, że w dalszym ciągu będzie przyciągał turystów, a dwa to nie wina miejsca, że ktoś tam stracił życie.

WYŚCIG PO LAJKI

Nie ma się co oszukiwać. Lubimy, wręcz uwielbiamy się chwalić, czego dowodem są wszelkiej maści zdjęcia, lądujące każdego dnia na facebook'owych ścianach, czy instagramowych profilach. Jesteśmy próżni, a lajki i serduszka idealnie podbudowują ego. Nic więc dziwnego, że ludzie prześcigają się, by ich selfie było najlepsze, niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju. Takie, że wszystkim kapcie pospadają, a znienawidzone koleżanki zzielenieją z zazdrości, obgryzając świeżo zrobione tipsy.

GDZIE TEN ROZSĄDEK?

Moda na ujęcia z rąsi nie ustaje, ale w samych zdjęciach tego typu nie ma nic złego. W końcu nie zawsze jesteśmy z kimś, kto nas może sfotografować. Gdy podróżujemy sami też chcemy sobie strzelić fotkę na pamiątkę. To naturalne, że wtedy kombinujemy i nie ma w tym nic dziwnego, czy zdrożnego. Pod warunkiem, że nie dopuścimy do tego, by nasz mózg zamienił się w watę, a pod kopułką zagościło echo.

Internet pełen jest zdjęć i filmików, które przyprawiają o dreszcze oraz zawrót głowy i to bynajmniej nie z powodu świetności tychże, a głupoty i skrajnej nierozwagi fotografujących się osób.

Rozumiem pogoń za oryginalnością. Dzięki temu nie jest nudno, a my możemy trafiać na mnóstwo inspirujących rzeczy, miejsc, osób, czy fotografii. Jednak podejmowania ryzyka, żeby tylko zrobić to jedyne, wyczesane zdjęcie, nie pojmę nigdy. To już nawet nie jest brak rozsądku, to czysty idiotyzm.

No bo jak inaczej wytłumaczyć zdjęcia robione "w locie" nad urwiskami, przepaściami, barierkami mostów, wśród pędzących samochodów, czy też kilka kroków od dzikich zwierząt - lew na safari, niedźwiedź w Parku Yellowstone, czy naszych poczciwych Tatrach. To wszystko już było, nie skończyło się dobrze, a mimo wszystko amatorów takich foto-atrakcji przybywa.

Mając to na uwadze, niech nikt nie mówi, że to zdjęcia, czy atrakcje turystyczne są zabójcze. To głupota - ludzka głupota - okalecza i zabija. A przecież ze zdjęć nie trzeba rezygnować. Wystarczy zachować odrobinę zdrowego rozsądku i nie udawać Supermana nad przepaścią.

Sprawdź też:

OSTATNIE

ARCHIWUM