Już wiemy, że pogoda w górach bywa bardziej zmienna niż cała gromada kobiet z PMS razem wziętych. Przyjemne ciepło przeplata się z zimno pizgającym złem, a okresy wyjątkowo suche z deszczowymi, serwując nam istny pogodowy kalejdoskop. I weź tu się człowieku wstrzel w okienko. No i oczywiście byłoby najlepiej, aby trwało ono tyle, ile czasu zamierzamy na górskim szlaku spędzić.
W jednym z ostatnich wpisów, podzieliłam się kilkoma wskazówkami, jak przewidywać pogodę w górach. Wszystko fajnie, pięknie, bo to wiedza sprawdzona i przydatna, aczkolwiek posiłkować się nią można już na miejscu, bo - nie oszukujmy się - jeśli ktoś gna w góry z odleglejszych terenów, to przecież nie będzie obserwował chmur, czy innych zjawisk w miejscu swojego zamieszkania. Jego obserwacje będą tyle warte, co przepowiednie z fusów, lub te z audiotele, wprost od Wróżbity Macieja. Nie tędy droga.
Aby myśleć o planowaniu górskiej wędrówki - tej dłuższej ma się rozumieć - dobrze jest się zawczasu doinformować odnośnie prognoz pogodowych na danym terenie. Źródeł informacji na temat pogody jest tyle, że zapewne życia by nam brakło, by je wszystkie odnaleźć i wymienić. Niestety, z natłoku informacji, oraz chmurek i słoneczek, które wyłaniają się z widgetów prawie na każdej stronie informacyjnej, czy regionalnej, ciężko wybrać/znaleźć takie, którym będziemy mogli zaufać. A prawda jest taka, że gros wtyczek pogodowych na stronach to bardziej element dekoracji niż jakichkolwiek informacji pomocnych w planowaniu wędrówek.
W jednym z ostatnich wpisów, podzieliłam się kilkoma wskazówkami, jak przewidywać pogodę w górach. Wszystko fajnie, pięknie, bo to wiedza sprawdzona i przydatna, aczkolwiek posiłkować się nią można już na miejscu, bo - nie oszukujmy się - jeśli ktoś gna w góry z odleglejszych terenów, to przecież nie będzie obserwował chmur, czy innych zjawisk w miejscu swojego zamieszkania. Jego obserwacje będą tyle warte, co przepowiednie z fusów, lub te z audiotele, wprost od Wróżbity Macieja. Nie tędy droga.
Aby myśleć o planowaniu górskiej wędrówki - tej dłuższej ma się rozumieć - dobrze jest się zawczasu doinformować odnośnie prognoz pogodowych na danym terenie. Źródeł informacji na temat pogody jest tyle, że zapewne życia by nam brakło, by je wszystkie odnaleźć i wymienić. Niestety, z natłoku informacji, oraz chmurek i słoneczek, które wyłaniają się z widgetów prawie na każdej stronie informacyjnej, czy regionalnej, ciężko wybrać/znaleźć takie, którym będziemy mogli zaufać. A prawda jest taka, że gros wtyczek pogodowych na stronach to bardziej element dekoracji niż jakichkolwiek informacji pomocnych w planowaniu wędrówek.
Pogoda rozdaje karty i przesądza o powodzeniu naszych wędrówkowych planów, dlatego planując górskie aktywności potrzebujemy prognoz dokładnych i niezawodnych.
Internet
Na całe szczęście, w tym informacyjnym gąszczu działają strony i portale, gdzie znajdziemy prognozy pewne, którym możemy zaufać, a przy planowaniu górskich wypadów jest to niezwykle ważne. Choć możemy mieć swoją internetową pogodynkę, która się nawet sprawdza w przypadku prognoz dla określonego regionu, czy miasta, tak, jeśli chodzi o góry, potrzeba nam czegoś bardziej dokładnego. Czegoś takiego, gdzie informacje aktualizowane są na bieżąco i opierają się na precyzyjnych modelach, z gęstą (czyli dokładniejszą) siatką - np. 1 - 5 km. Im rzadsza siatka, tym mniej dokładna prognoza dla terenów górskich, które siłą rzeczy są mocno pofałdowane, obfitują w duże różnice poziomów, etc. Problem z tym jest jednak taki, że nie wszędzie podane są informacje o modelu zbierania informacji oraz wspomnianej siatce, dlatego warto porównać prognozy w kilku miejsc.
Ja osobiście polecam zaglądać na strony:
Aplikacje
Siedząc w domu spokojnie sprawdzimy wszystkie strony, niemniej jednak, czasami - szczególnie przy zaplanowanych dłuższych trasach - przydaje się sprawdzić pogodę w trakcie wędrówki, by mieć pewność, że zza tej góry co to właśnie przed nami wyrosła nie wylezą na nas chmury trzaskające piorunami.
W takich sytuacjach idealnie sprawdzają się aplikacje pogodowe na smartfony, w których szybko suwając paluchem po ekraniku sprawdzimy, co w pogodzie piszczy. Wyżej wymienione strony (poza antistorm.eu - w każdym razie ja nie znalazłam) posiadają swoje wersje mobilne. Dodatkowo warto się przyjrzeć aplikacjom, które skupiają się przede wszystkim na monitorowaniu burz, które w górach są wielce niepożądane:
Gdzie sprawdzać prognozy i szukać informacji na temat warunków w górach?
Dobre rozeznanie w temacie nam się opłaci. Warto więc poświęcić chwilę i sprawdzić, co nas może czekać.Internet
Na całe szczęście, w tym informacyjnym gąszczu działają strony i portale, gdzie znajdziemy prognozy pewne, którym możemy zaufać, a przy planowaniu górskich wypadów jest to niezwykle ważne. Choć możemy mieć swoją internetową pogodynkę, która się nawet sprawdza w przypadku prognoz dla określonego regionu, czy miasta, tak, jeśli chodzi o góry, potrzeba nam czegoś bardziej dokładnego. Czegoś takiego, gdzie informacje aktualizowane są na bieżąco i opierają się na precyzyjnych modelach, z gęstą (czyli dokładniejszą) siatką - np. 1 - 5 km. Im rzadsza siatka, tym mniej dokładna prognoza dla terenów górskich, które siłą rzeczy są mocno pofałdowane, obfitują w duże różnice poziomów, etc. Problem z tym jest jednak taki, że nie wszędzie podane są informacje o modelu zbierania informacji oraz wspomnianej siatce, dlatego warto porównać prognozy w kilku miejsc.
Ja osobiście polecam zaglądać na strony:
- METEO.PL
- METEOBLUE.COM
- ACCUWEATHER.COM
- YR.NO
- ANTISTORM.EU
- MOUNTAIN-FORECAST.COM
Za tymi stronami przemawia fakt, że znajdziemy na nich meteogramy z informacją o temperaturze, wietrze, wysokości chmur, etc., dodatkowo prognozy godzinowe, a nawet radar, gdzie możemy prześledzić, w jakim kierunku zmierzają chmury, oraz gdzie występują na przykład burze.
Aplikacje
Siedząc w domu spokojnie sprawdzimy wszystkie strony, niemniej jednak, czasami - szczególnie przy zaplanowanych dłuższych trasach - przydaje się sprawdzić pogodę w trakcie wędrówki, by mieć pewność, że zza tej góry co to właśnie przed nami wyrosła nie wylezą na nas chmury trzaskające piorunami.
W takich sytuacjach idealnie sprawdzają się aplikacje pogodowe na smartfony, w których szybko suwając paluchem po ekraniku sprawdzimy, co w pogodzie piszczy. Wyżej wymienione strony (poza antistorm.eu - w każdym razie ja nie znalazłam) posiadają swoje wersje mobilne. Dodatkowo warto się przyjrzeć aplikacjom, które skupiają się przede wszystkim na monitorowaniu burz, które w górach są wielce niepożądane:
- POGODA & RADAR
- BLITZORTUNG.ORG
- BURZOWO.INFO
Kamerki internetowe
Spojrzenie okiem tych urządzeń przydaje się w momencie, gdy żyjemy nadzieją na coś lepszego niż mamy na wyciągnięcie ręki. Powiedzmy, że budzimy się rano na kwaterze, gdzieś w dolinie, wyglądamy prze okno i jedyne, co dostrzegamy, to białe mleko, ewentualnie kłęby chmur. W głowie rodzi się wtedy pytanie, czy w ogóle warto wynurzać się z nory. Rzut oka na obraz z kamery utwierdzi nas w tym przekonaniu, albo spowoduje, że wystrzelimy z łóżka, jak poparzeni, gdy okaże się, że im wyżej tym piękniej, pogoda lepsza i można podziwiać mgliste morze chmur poniżej szczytów. Warto więc się przygotować na taką miłą ewentualność.
A ci, którzy chcą mieć turbo pewność, lub porównać swoje prognozowo-pogodowe znaleziska, zawsze mogą zasięgnąć języka na przykład o ratowników GOPR, czy TOPR, z których ktoś często stacjonuje w danym schronisku lub przekazuje tam informacje o prognozach.
Oczywiście nawet najlepsza prognoza nie zwalnia nas z myślenia, zachowania ostrożności i obserwacji otoczenia, bo zdarzyć może się wszystko. Nawet prognozy mogą się mniej lub bardziej rozminąć z warunkami, jakie zastaniemy w danym miejscu. W końcu nie może być zawsze różowo. ;)
Niemniej jednak uzbrojeni w taką wiedzę możemy ruszać, gdzie nas kopytka poniosą. Niech nam aura sprzyja, lampa przyświeca, a obłoczki tylko dekorują niebo, zawsze. Biorąc więc pod uwagę plusy i minusy różnych prognoz, stworzymy sobie kombinację, która będzie nam najbardziej odpowiadała.
A tymczasem podzielcie się w komentarzach, które prognozy sprawdzają się Wam najlepiej, z jakich stron, aplikacji, etc. korzystacie przy planowaniu Waszych krótszych i dłuższych spacerów wśród szczytów.
