...z racji nominacyjnej, potrójnej kumulacji w ramach Liebster Blog Award.
Jakby jeszcze przyświecili światłem w ślepia, można by się poczuć, jak na przesłuchaniu. Nikogo jednak nie zaciupałam sztachetą, podejrzana też nie jestem, więc rzeczone przesłuchanie możemy odłożyć na bok. Chodzi o blogową zabawę, z którą już kiedyś miałam przyjemność - w zamierzchłej przeszłości, gdy po ziemi grasowały dinozaury i mamuty, czyli plus/minus dwa lata temu. Biorąc pod uwagę moje ówczesne blogowe raczkowanie, taka nominacja została przeze mnie przyjęta, jako turbo-wyróżnienie. Potem przewinęło się jeszcze kilka(naście) przeróżnej maści łańcuszków, jednak nie wywarły one na mnie żadnego wrażenia. Teraz w sumie byłoby podobnie, bo stałam się wybitnie antyłańcuszkowa i jedyne akceptowane przeze mnie łańcuszkowe działania to te w słusznej sprawie - np. wyzwanie#10jaków.
Ale! Nigdy nie mów nigdy. Poddaję się więc ostrzałowi pytań, choćby z tego względu, że planowałam wpis, mający przytoczyć trochę faktów o mnie. Jak się jednak okazało (nie pierwszy raz zresztą), pisanie o sobie przychodzi mi niezwykle trudno, więc pomocnicze zestawy pytań będą, jak znalazł. :)
Nie będę już tutaj słowo w słowo przytaczać zasad, ale jeśli macie wyjątkowo silną potrzebę ich poznania, wpadajcie na blogi, z których przyleciały do mnie nominacje.
Jedziemy z koksem...
Pierwsza porcja pytań od Wiecznej Tułaczki:
1. Na cholerę Ci ten blog?
No jak to?! Dla fejmu, hajsu i górskiego lansiarstwa.
2. Czym są dla Ciebie zdjęcia z podróży?
Najlepszą pamiątką, która pozwala wracać do miejsc i sytuacji tyle razy, ile tylko zechcę.
3. Jaka lokalna kuchnia/ potrawa wystrzeliła Twoje kubki smakowe w kosmos?
Mój pierwszy raz z prawdziwy oscypkiem z żurawiną - Było to wieki temu, ale foodgazm zaliczony.
4. Co najczęściej przywozisz z podróży?
Zdjęcia, dużo zdjęć, żeby nie powiedzieć, że pierdyriald. Do tego jakiś kubeczek magnesik, pocztówki i alkohol na długie jesienne i zimowe wieczory.
5. W jaki sposób przygotowujesz się do podróży?
Przeczesuję czeluści internetów, obczajam zdjęcia, doznając wstępnego ślinotoku, potem się bunkruję z mapami i przewodnikami i ogarniam trasy i atrakcje, które nigdy nie chcą się mieścić w dostępnych ramach czasowych.
6. Umiesz na wyjeździe żyć bez internetu?
Nie jest to dla mnie problem. Na urlopie zwykle jestem off-line. Nigdy jeszcze nie zabrałam ze sobą laptopa. Internet w komórce tylko sporadycznie - jakoś nie lubię małych ekranów. ;)
7. Które z odwiedzonych miejsc zaskoczyło Cię najbardziej? Dlaczego?
Austriacki Tyrol, a dokładniej jego mieszkańcy za sprawą swojej otwartości. Spodziewałam się przyjaźnie nastawionych ludków, ale ich otwartość, niezależnie od wieku, była bardzo na plus.
8. Gdzie czujesz się najlepiej?
W górach i w... łóżku. :D
9. Słuchasz muzyki w podróży? Zdzierasz ulubione kawałki, odkrywasz lokalne dźwięki, masz jakąś specjalną playlistę, a może wolisz ciszę?
Jak podróżujemy autem to na przemian zarzynamy radio i przygotowane wcześniej składanki. W autobusie/pociągu raczej czytam niż słucham czegokolwiek.
10. Moje największe podróżnicze marzenie to...
Lista jest długa, ale w pierwszej trójce zdecydowanie: Islandia, Norwegia i Andy z Machu Picchu. Dam się zapakować w karton i wysłać poleconym priorytetem w w/w kierunkach.
11. Umiałabyś wyjechać bez aparatu i wrócić bez choćby jednego zdjęcia?
Nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić. No ale cóż począć, jak ze mnie taki foto-japończyk. :D
Drugie danie z pytań od Joli:
1. Twoje miejsce na ziemi
Każdy mniej lub bardziej górzysty zakątek, a jeśli mi tam ktoś postawi jakąś miłą chatkę, to już w ogóle będzie bomba.
2. Pakowanie to dla Ciebie...
Najbardziej wkurzająca czynność przedwyjazdowa. Chodzę z kąta w kąt, myślę, co zabrać, a w ostatecznym rozrachunku okazuje się, że nie zabrałam szczoteczki, ręcznika, skarpetek, etc.
3. Jakie jest Twoje największe marzenie podróżnicze?
Lista jest długa, ale w pierwszej trójce zdecydowanie: Islandia, Norwegia i Andy z Machu Picchu. Dam się zapakować w karton i wysłać poleconym priorytetem w w/w kierunkach.
4. Co wolisz: znane smaki czy eksperymenty kulinarne?
Gdy jestem głodna i potrzebuję zjeść tu i teraz, to koniecznie coś, co znam i lubię. Jak mam czas mogę szukać i próbować, w razie draki zawsze można zjeść frytki.
5. Zwiedzanie czy odpoczynek - jakim typem turysty jesteś?
Zdecydowanie zwiedzanie i aktywny wypoczynek. Nie potrafię usiedzieć w jednym miejscu na wyjeździe.
6. Wymień swoje trzy cechy pomagające i trzy cechy przeszkadzające w życiu codziennym
Na plus: punktualność, rzetelność, wytrwałość Na minus: upartość, bo jak sobie coś wbiję do łba, to nie ma przebacz i ciężko mnie przekonać do zmiany nastawienia; niecierpliwość, bo najchętniej bym chciała tu i natentychmiast; małomówność, bo wielu myśli, że bez kija do mnie lepiej nie podchodzić. :D
7. W kilku zdaniach opisz swoją pasję
Na początku był chaos młodzieńczy, który gdzieś, kiedyś, w latach szkolnych, szczenięcych został delikatnie uładzony górami i tak już zostało. Góry tu, góry tam, górską pasje sobie mam. Dreptam, chodzę, planuję, mapy nieustannie studiuję. ;)
8. Blog to dla mnie...
miejsce w internetach dla fun'u, kontaktów i około górskiego uzewnętrzniania się.
9. Północ, południe, wschód czy zachód - w którą stronę świata najbardziej Cię "ciągnie"?
Północ - zdecydowanie. Bo tam chłodniej i ponoć fiordy "z ręki jedzą". ;)
10. Twoje życiowe motto
"Co cię nie zabije, to cię wzmocni."
11.Przetarte szlaki czy własne ścieżki - gdzie najczęściej można Cię spotkać?
Na przetarte szlaki zawsze lubię wracać, ale odkrywanie nowych jest jeszcze fajniejsze. A spotkać można mnie najczęściej w... pracy. :D
A pytania na deser serwuje Lasoa:
1. Jaki jest Twój życiowy sukces?
Za krótko żyję... Ten największy jest ciągle przede mną.
2. Co wzięłabyś ze sobą na bezludną wyspę? (maks. 3)
Multitoola, zapas czekolady - najlepiej jakiś odnawialny i... zapas czekolady
3. Czy udało Ci się spełnić swoje najskrytsze marzenie?
Jeszcze nie
4. Motto życiowe lub ulubiony cytat
Patrz nr 10 w odpowiedziach wyżej. :)
5. Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?
Nie
6. Ile czasu dziennie poświęcasz na blogowanie?
Nigdy nie liczyłam. Ale jestem raczej z tych przyklejonych do laptopa. ;)
7. Co sprawia, że się uśmiechasz?
Wiele rzeczy. Ciężko wymienić jedną.
8. Co jesz na śniadanie?
Płatki z mlekiem, kanapkę, jajecznicę, omlet, albo inne dary lodówki.
9. Ulubiona potrawa?
Pierogi ruskie, obowiązkowo z cebulką. #omnomnom
10. Książka "papierowa" czy e-book na tablecie?
Zdecydowanie wersja papierowa. Najlepiej nowa, pachnąca. Można się narkotyzować świeżym drukiem, zabunkrować w koc, a wtedy żadna ciemna noc nie jest straszna.
11. Czy uważasz, że nauka języków obcych ma przyszłość?
Niby mówią, że świat przeobrazi się wcześniej lub później w globalną english-wioskę, ale to nie przeszkadza temu, by liznąć też innych języków. Nigdy nie wiadomo, jaki i gdzie się nam przydadzą. A biorąc pod uwagę chociażby geopolityczne położenie naszego kraju, to warto władać którymś z języków sąsiadów.
1. Co sprawia, że czujesz się spełniona/ -y?
2. Co jest Twoją największą wadą, a co zaletą? W czym Ci to pomaga/ przeszkadza?
3. Jak sobie radzisz z pleniącą się głupotą wokół nas?
4. Co Cię najbardziej irytuje u innych?
5. Jakimi zasadami kierujesz się w życiu?
6. Jaki jest Twój idealny sposób na spędzenie wolnego czasu?
7. Jeśli teraz miał(a)byś wybrać miejsce zamieszkania, gdzie by to było?
8. W jaki sposób lubisz się relaksować?
9. Jakie cechy powinien mieć idealny kompan w podróży?
10. Co robisz, gdy nie możesz zasnąć?
11. Kto wymyślił, że ta cała zabawa ma się składać z 11 pytań?
Niby mówią, że świat przeobrazi się wcześniej lub później w globalną english-wioskę, ale to nie przeszkadza temu, by liznąć też innych języków. Nigdy nie wiadomo, jaki i gdzie się nam przydadzą. A biorąc pod uwagę chociażby geopolityczne położenie naszego kraju, to warto władać którymś z języków sąsiadów.
No i żeby nie było, czas na serię pytań od Życia:
1. Co sprawia, że czujesz się spełniona/ -y?
2. Co jest Twoją największą wadą, a co zaletą? W czym Ci to pomaga/ przeszkadza?
3. Jak sobie radzisz z pleniącą się głupotą wokół nas?
4. Co Cię najbardziej irytuje u innych?
5. Jakimi zasadami kierujesz się w życiu?
6. Jaki jest Twój idealny sposób na spędzenie wolnego czasu?
7. Jeśli teraz miał(a)byś wybrać miejsce zamieszkania, gdzie by to było?
8. W jaki sposób lubisz się relaksować?
9. Jakie cechy powinien mieć idealny kompan w podróży?
10. Co robisz, gdy nie możesz zasnąć?
11. Kto wymyślił, że ta cała zabawa ma się składać z 11 pytań?
A teraz trochę zepsuję zabawę i nie będę uskuteczniać imiennych nominacji, bo mam lenia i nie chce mi się wybierać blogów, bo moja lista czytelnicza się "delikatnie" rozrosła. :D W związku z tym czujcie się nominowani wszyscy - a co! Odpowiedzi popełniajcie w komentarzach pod tym wpisem, lub u siebie na blogach. Wasze odpowiedzi - Wasz wybór. :)
P.S. Jakby komentarze się nie ładowały, odświeżcie stronę.