, , , , , ,

MASYW ŚNIEŻNIKA: Zimowa wycieczka na Śnieżnik szlakiem z Kamienicy

3.3.23

Szlak na Śnieżnik z Kamienicy

Sudecki Masyw Śnieżnika ma wiele do zaoferowania outdoorowym zapaleńcom. Niezależnie od pory roku jest tam co robić, a na turystów czekają różnorodne szlaki piesze, trasy rowerowe i narciarskie - idealne na biegówki czy skitury, a także wieże widokowe, pozwalające cieszyć się przyjemnymi panoramami. O ile akurat jakaś chmura nie postanowi spowić wszystkiego po całości 😉

Tym razem przychodzę z propozycją zimowej wycieczki na Śnieżnik /1425 m n.p.m./

Odpuścimy jednak start z Międzygórza i wyruszymy szlakiem mało popularnym, ale dzięki temu dużo spokojniejszym. Naszą wędrówkę rozpoczynamy w Kamienicy.
Plecak spakowany? - No to start, widzimy się na szlaku!

Szlak na Śnieżnik: Kamienica - Głęboka Jama - Stříbnické sedlo - Pramen Moravy - Śnieżnik

Jedziemy na sam koniec miejscowości i zatrzymujemy się na bezpłatnym parkingu leśnym, obok wiaty turystycznej. Z tego miejsca od razu wkraczamy na szlak żółty, którym będziemy zmierzać nieco ponad godzinę aż do Głębokiej Jamy.
Początkowo szlak wznosi się łagodnie i byłby wręcz spacerowy, gdyby nie rozmiękły śnieg, w którym stopy skutecznie się rozjeżdżają i potykają. Marsz zdecydowanie nie należy do miarowych i rytmicznych. Ot, takie uroki zimy. Nie zawsze trafia się na taką bajkę, jakiej doświadczyliśmy podczas wędrówki na Kalenicę.

Z każdym kolejnym krokiem jesteśmy coraz wyżej, szlak również robi się bardziej stromy, a gdy już przekroczymy potok Kamienica, ścieżka zaczyna piąć się konkretnie. Przychodzi czas na pierwszą zadyszkę, a że temperatura nie jest na minusie, to podejście nas deczko rozbiera.
Od przejścia przez potok, właściwie do samego szczytu, wspomagamy się raczkami, które idealnie się sprawdzają na takich podejściach i zejściach.

Głęboka Jama - Sudety

Szlak na Śnieżnik z Kamienicy

Szlaki w Sudetach, Śnieżnik, Masyw Śnieżnika

Im wyżej wchodzimy, tym otoczenie zyskuje na tajemniczości, las spowija chmuro-mgła, oblodzone świerkowe gałązki delikatnie kołysze wiatr. Takie okoliczności przyrody towarzyszą nam w bliskiej okolicy Głębokiej Jamy, gdzie robimy sobie małą przerwę na zastrzyk z bułki i batonika oraz ciepłą herbatę. Trochę nas to śnieżne podejście zmęczyło, ale - jak się okazało później - był to jedynie wstęp do śnieżnej zabawy 😆

Tutaj zmieniamy też oznakowanie szlaku i podążamy za kolorem zielonym, który prowadzi wzdłuż granicy z Czechami. Jest bardziej stromo, miejscami śnieg jest zmrożony, miejscami nawiany, wręcz kopny, gdzieniegdzie zapadamy się konkretnie. Wg mapy dojście na przełęcz Stříbnické sedlo powinna nam zająć godzinę z kilkoma minutami, jednak przez śnieżne wygibasy idziemy nieco dłużej. Ośnieżone drzewa tworzą za to bajkową scenerię 😍

Masyw Śnieżnika, szlak na Śnieżnik


Masyw Śnieżnika, szlaki w Sudetach



Z przełęczy na szczyt to też teoretycznie około godzina kopytkowania i bez śniegu zapewne tak jest. W warunkach, jakich doświadczyliśmy na tej wycieczce, czas dojścia zdecydowanie się wydłużył. Nie ma to jak zapadać się po tyłek i nie mieć siły się wybić na krótkiej nodze, by przedzierać się dalej. 😂 Z zazdrością patrzyliśmy na osoby wędrujące na rakietach śnieżnych. Chyba trzeba w końcu poczynić jakąś inwestycję.

Chciałoby się napisać, że trudy wędrówki wynagrodziły nam widoki ze szczytowej wieży. Otóż... nie. Cóż, nie mamy szczęścia do tego szczytu.
Chmura wisiała niewzruszenie, wiatr chłostał lodowymi drobinkami po twarzy, widoczność była na jedną, w porywach na dwie tyczki.

Śnieżnik, wieża widokowa

Masyw Śnieżnika, źródło rzeki Morawy

Śnieżnik, na wieży widokowej

Jedyne przebłyski słońca i błękitnego nieba czekały na nas mniej więcej na wysokości między 1000 a 1200 m n.p.m. W ogólnym rozrachunku szału nie było, ale zawsze to coś 😊

Sama wieża widokowa, dostępna dla turystów od września 2022 roku, jest 34 metrową konstrukcją, zwaną przez wielu - za sprawą swego kształtu - blenderem. Czy była potrzebna w tym miejscu? Moim zdaniem - nie, bo akurat szczyt Śnieżnika należy do tych całkiem widokowych. 
Z pewnością jednak jej obecność na szczycie będzie stanowić zachętę do odwiedzenia tego miejsca dla osób, które wcześniej by się tam nie wybrały. Coś za coś - zawsze. Niemniej jednak uważam, że tereny w Masywie Śnieżnika nie potrzebują dodatkowego magnesu, by przyciągnąć lubiących góry piechurów. Tam jest pięknie. Po prostu!

Śnieżnik, szlaki w Masywie Śnieżnika, Sudety, zima

Do Kamienicy wracamy tą samą trasą, masz jednak możliwość zaplanowania tam szlaku w formie pętli, więc nie ma musu, by wracać po swoich śladach.

Jak widzisz, Sudety można odkrywać bez reszty i szlak wybierać tak, by zawsze miał dla nas porcję nowości. Nuda w górach? - Nigdy!

Sprawdź też:

OSTATNIE

ARCHIWUM