Góry,
Mała Fatra,
Słowacja,
Turystyka Aktywna,
W Górach
MAŁA FATRA: Wielki Krywań (Veľký Kriváň) z burzą w tle
17.8.19![Mała Fatra szlak na Wielki Krywań Mała Fatra szlak na Wielki Krywań](https://1.bp.blogspot.com/-F59bIlgLegI/XVgY1cJo0tI/AAAAAAAAoAQ/kZ78qECtIPQK9cz6y9dG_nqpRn_BDlXPwCLcBGAs/s1600/dolina-vratna-mala-fatra-rozsutce.jpg)
Jesteśmy przekonani, że gdy myślisz 'Krywań', to przed oczami jawi ci się tatrzański szczyt o charakterystycznej, koślawej, nomen omen, krzywej sylwetce. Coś w tym jest prawda? Słowacy chyba jednak nie lubią się ograniczać w nazywaniu pagórów, bo kolejny Krywań znajdziemy w Małej Fatrze. I to Krywań nie byle jaki, bo - żeby dokładności w nazewnictwie stało się zadość - Wielki Krywań (Veľký Kriváň) /1709 m n.p.m./, będący najwyższym szczytem małofatrzańskiego pasma.
Choć to pagór bardzo popularny zarówno wśród miejscowych, jak i przyjezdnych, zdecydowaliśmy się na przełknięcie tej tłumnej pigułki, by sprawdzić, czy zachwyt nad widokami ze szlaku i szczytu nie jest przesadzony.
Pomni jednak na mocno burzową aurę, która pokazała, na co ją stać dzień wcześniej, psując nam nieco wejście na Mały Rozsutec, postanowiliśmy skorzystać z dobrodziejstwa techniki w postaci kolejki gondolowej Vratná-Chleb, zyskując trochę przewagi w wyścigu z piorunami.
Niepewna pogoda stanowiła jednak tylko jeden z powodów, dlaczego wybraliśmy kolejkę. Otóż wiodący z dołu szlak zielony ciśnie pod wyciągiem ostro w górę, o czym przypominają gęsto ułożone na mapie linie poziomic, na pełnej słonecznej patelni, na którą zupełnie nie mieliśmy ochoty, bo przywodziła nam na myśl jeden z naszych alpejskich mozołów, kiedy to człapaliśmy na Rauher Kopf. #Szlaki_pod_wyciągami_to_zło
Druga wersja zielonej ścieżki, startującej ze Starej doliny, pnie się natomiast ostro w górę pod osłoną lasu. Dusznego lasu. Takie atrakcje - bez widoków i bardzo ograniczające czasowo - zupełnie nas tamtego dnia nie rajcowały, a jak się później okazało, wydane na kolejkę eurasie były najlepiej wydaną kasą tego wyjazdu, jeśli nie w ogóle. 😎
Pomni jednak na mocno burzową aurę, która pokazała, na co ją stać dzień wcześniej, psując nam nieco wejście na Mały Rozsutec, postanowiliśmy skorzystać z dobrodziejstwa techniki w postaci kolejki gondolowej Vratná-Chleb, zyskując trochę przewagi w wyścigu z piorunami.
![Mała Fatra na weekend Mała Fatra na weekend](https://1.bp.blogspot.com/-rgefzi2aE6E/XVgZGDnK1aI/AAAAAAAAoAc/C5T0lmbuPWoWcl-wjGrj1fElBZJemGZVwCLcBGAs/s1600/dolina-vratna-weekend-w-malej-fatrze.jpg)
![Szlaki w Małej Fatrze Szlaki w Małej Fatrze](https://1.bp.blogspot.com/-6GQaSWunqQo/XVgZGF_8hhI/AAAAAAAAoAY/BY81En0fyyUfT5u6UpWtyu_u0jdPQ6rgQCLcBGAs/s1600/krajobrazy-szlaki-mala-fatra.jpg)
Niepewna pogoda stanowiła jednak tylko jeden z powodów, dlaczego wybraliśmy kolejkę. Otóż wiodący z dołu szlak zielony ciśnie pod wyciągiem ostro w górę, o czym przypominają gęsto ułożone na mapie linie poziomic, na pełnej słonecznej patelni, na którą zupełnie nie mieliśmy ochoty, bo przywodziła nam na myśl jeden z naszych alpejskich mozołów, kiedy to człapaliśmy na Rauher Kopf. #Szlaki_pod_wyciągami_to_zło
Druga wersja zielonej ścieżki, startującej ze Starej doliny, pnie się natomiast ostro w górę pod osłoną lasu. Dusznego lasu. Takie atrakcje - bez widoków i bardzo ograniczające czasowo - zupełnie nas tamtego dnia nie rajcowały, a jak się później okazało, wydane na kolejkę eurasie były najlepiej wydaną kasą tego wyjazdu, jeśli nie w ogóle. 😎
Górna stacja kolejki - Snilovské sedlo - Hrana Vel'. Kriváňa - Wielki Krywań (Veľký Kriváň)
Naszą wycieczkę rozpoczynamy na spokojnie z górnej stacji kolejki, skąd kierujemy się na pobliską przełęcz Snilovské sedlo, a stamtąd już szlakiem czerwonym podążamy w kierunku szczytu wielkiego Krywania.Z ciekawostek, to tamtejszy szlak czerwony stanowi fragment europejskiego szlaku długodystansowego E3, który, licząc 7500 km, łączy Atlantyk z Morzem Czarnym.Ścieżka ze Snilovskégo sedla jest łagodna i szybko doprowadza nas do rozwidlenia Hrana Vel'. Kriváňa, skąd do szczytu mamy przysłowiowy rzut beretem. Trzeba tylko uważnie stawiać stopy, bo kamienie lubią wyjechać znienacka lub złośliwie zaatakować kostkę.
![Widok na Dolinę Vratną Widok na Dolinę Vratną](https://1.bp.blogspot.com/-tCupx6aCbbI/XVgZbryIMBI/AAAAAAAAoAo/pDs6ojzSMEAieb3QyAZ775SutaOMeQ9agCLcBGAs/s1600/mala-fatra-vratna-dolina.jpg)
![Szlak na Wielki Krywań Mała Fatra Szlak na Wielki Krywań Mała Fatra](https://1.bp.blogspot.com/-x_pb2PonLWM/XVgZbnnLsvI/AAAAAAAAoAs/z60Li-njq5Y3-SpKRPK7V3MnlSEg5lBdwCLcBGAs/s1600/mala-fatra-wielki-krywan.jpg)
![Burza w górach Burza w górach](https://1.bp.blogspot.com/-yhJhuLFk4Zc/XVgZbhX_33I/AAAAAAAAoAw/dFDVS94YdIg48mQizYBEHjqmYswfMjhsQCLcBGAs/s1600/mala-fatra-burza-w-gorach.jpg)
![](https://1.bp.blogspot.com/-6ZFhAyb2SZM/XVgZcea3MgI/AAAAAAAAoA0/t0sFQaAeuWcWwXRzPhdskSMePzfZC_YCgCEwYBhgL/s1600/mala-fatra-wielki-maly-krywan.jpg)
![](https://1.bp.blogspot.com/-2Wc2uAGJhRk/XVgaEqES3mI/AAAAAAAAoBM/9IXuv1kG6q8NWbwyUoCJMZzDWQkCSnTXgCLcBGAs/s1600/wielki-krywan-mala-fatra.jpg)
![](https://1.bp.blogspot.com/-iU3KT6Oj2yU/XVgaElmsKoI/AAAAAAAAoBQ/0edrTGa6OVEZf52v_wMH8OoVfA35nKOtACLcBGAs/s1600/wycieczka-gorska-mala-fatra.jpg)
Na szczycie czekają cudowne panoramy, więc miejsce aż się prosi, by spędzić tam dłuższą chwilę i delektować się pięknem przyrody, spektaklem odgrywanym przez goniące we wszystkie strony chmury, ciszą i spokojem. Tymi ostatnimi wprawdzie tylko do czasu aż szczyt został przejęty we władanie przez dwie grupy zorganizowanych wycieczek szkolnych z akompaniamentem smartfonowej dyskoteki. Tak że tak. Cieszmy się ciszą, tak szybko mija.
Wielki Krywań (Veľký Kriváň) - Hrana Vel'. Kriváňa - Pekelník - sedlo Bublen - Chrapáky - Górna stacja kolejki
Porzuciliśmy więc kontemplację widoków. Również dlatego, że nad naszymi głowami zaczęły kłębić się chmury. Dużo złowrogo wyglądających chmur, a w oddali dały się już usłyszeć mało radosne powarkiwania nadciągającej burzy. Skopytkowaliśmy z powrotem do rozwidlenia Hrana Vel'. Kriváňa, a stamtąd ruszyliśmy w kierunku Pekelníka.Niby jeszcze towarzyszyło nam słońce wespół z błękitnym niebem, ale były to tylko pozory. Już od przełęczy Bublen zaczęło robić się coraz bardziej szaro, a pierwsze krople deszczu spadły na nas chwilę po minięciu rozdroża Chrapáky. I się zaczęła jazda bez trzymanki.
![](https://1.bp.blogspot.com/-cwgdzo-pQ0Y/XVgaPm4xjoI/AAAAAAAAoBk/UaSAD-1L-BMHBM9I8abJJtgpEHmB9H-7wCLcBGAs/s1600/pekelnik-szlak-mala-fatra.jpeg)
![](https://1.bp.blogspot.com/-ym2RTTfjBuU/XVgaOE6qcdI/AAAAAAAAoBU/oKvvfPlldnAIm_qeTM3MfrP0NBinBmY2QCLcBGAs/s1600/mala-fatra-szlak-pekelnik.jpg)
![](https://1.bp.blogspot.com/-DXvZ5ltV3kk/XVgaPOcJWKI/AAAAAAAAoBg/glqYGp03K044uPvK5enq7YCn-iV4OfWGACLcBGAs/s1600/najpiekniejsze-szlaki-mala-fatra.jpg)
![](https://1.bp.blogspot.com/-Ba0Idvpi6e0/XVgaOPfQl8I/AAAAAAAAoBc/qZHPxAvGpooTXvvfze6XTrubmRe7-yHlwCLcBGAs/s1600/mala-fatra-czerwony-szlak-e3.jpg)
![](https://1.bp.blogspot.com/-K-I_7WkWS0M/XVgaOLDrZaI/AAAAAAAAoBY/xVaEgR6bdAsjUoJtUl2oEyEa8pavX5A0QCLcBGAs/s1600/mala-fatra-sedlo-bublen.jpg)
Dobrze, że szlak niebieski wije się wśród niskopiennej roślinności i krzewinek, bo w przeciwnym razie chyba byśmy po prostu z tego szlaku spłynęli, bo jak już lunęło, to świata nie było widać. Nie muszę chyba dodawać, że z każdym kolejnym grzmotem miałam coraz większą ochotę, by się zatrzymać, wykopać sobie jamę na świstaczą modłę i wleźć w nią ze strachu na stojąco... Tak, boję się burzy. Łokrutnie 😱
Do górnej stacji kolejki dotarliśmy mokrzy po tyłki, bo nogawki spodni ciągnęły wodę jak szalone, i z jeziorami w butach. Porzuciliśmy więc pierwotną myśl o przeczekaniu ulewy i pójściu dalej, na Chleb. O ile spodnie by szybko na nas wyschły, tak na wygodne suszenie kopytek nie było szans. Odpuściliśmy więc. Nikt nam raczej małofatrzańskiego Chleba nie ukradnie, ani nie zeżre, więc i powód do powrotu mamy jak znalazł. 😊
![](https://1.bp.blogspot.com/-bc9v-mP5bKE/XVgad4xLgAI/AAAAAAAAoBw/pJD4F626CLQ5jDUFA6RM3_HTW53bvCL9gCLcBGAs/s1600/krajobraz-mala-fatra.jpg)
![](https://1.bp.blogspot.com/-ISjWwWqsUfU/XVgadziYCSI/AAAAAAAAoBs/mxyhwbEpfdY3DLdRJ6XJT6jmSakVjCzaQCLcBGAs/s1600/szlaki-malej-fatry.jpg)
A wrócimy na pewno, bo Mała Fatra to bardzo wdzięczne pasmo, a i cały region jest bardzo malowniczy. Spokojne szlaki biegnące główną granią wespół z ostrymi podejściami z głębokich dolin tworzą cudowną mieszankę, która gwarantuje wszystko to, co składa się na udany pobyt w górach - zmęczenie wynagrodzone pięknymi widokami podczas kopytkowania ścieżkami przecudnej urody. Chcemy więcej!
A Wy? Byliście? Który z małofatrzańskich szlaków lubicie najbardziej?