, ,

8 powodów, dla których warto wędrować również zimą

10.2.14

Zima w Tatrach

Zima w tym sezonie nie poszalała mocno i oszczędziła nam olbrzymich ilości białego puchu, - w sumie szkoda, bo lubię bardzo, gdy świat skrywa się pod śnieżną pierzynką - stwarzając nam tym samym możliwość do częstszych wizyt na świeżym powietrzu.

Oczywiście da się słyszeć głosy, że zima jest, że jest zimno (oczywiści, w końcu do lata jeszcze trochę), że najlepiej siedzieć w domu pod ciepłym kocem z kubkiem herbaty w ręce. Wszystko to jest ok, ale warto również zimą zmobilizować się do aktywności na świeżym powietrzu. Niektórzy zapewne powiedzą, że skoro jest zimno to i przy tym nieprzyjemnie, a co to w końcu za atrakcja, by świadomie marznąć i to w dodatku w górach. I tu się zgadzam - narażanie się na marznięcie nie jest niczym fajnym, powiedziałabym nawet, że jest głupie - no chyba, że ktoś jest jakimś sado-masochistą, który lubi, jak mu wszystko kostnieje i robi się sine z zimna.

Oczywiście są osoby, których nie trzeba przekonywać do takich wojaży, wędrówek i spacerów, nawet jeśli zimą wymagają one lepszego doboru ekwipunku, ubioru i samego przygotowania. 


Tatry Wysokie

Jeśli nie należysz do tych osób i ten gorszy czas najchętniej przezimowałbyś na sofie, zachęcam do zmian i wyjścia z ciepłego, domowego azylu, bo warto, o czym przekonują poniższe punkty.

1. Wzmocnisz swój system odpornościowy, co jest szczególnie przydatne w zimowym okresie wszelakich przeziębień, grypy i innego chorobowego paskudztwa. 
2. Ruch i światło dzienne/słoneczne zapobiegają depresyjnym nastrojom, które lubią nas dopadać przy nieszczególnej aurze. Zamiast więc siedzieć i narzekać, rusz się, wyjdź na szlak. ;)
3. W ciszy zimowych krajobrazów pozwolisz odpocząć swojej duszy i nerwom, a także oczyścisz umysł.
4. Oddychanie na mroźnym, zimnym powietrzu pozwoli Ci się lepiej odprężyć. Również wtedy, gdy wędrówka, sama w sobie, okaże się męcząca.
5. Zachowasz swoją kondycję i na wiosnę nie będziesz musiał/-a się martwić powrotem do formy.
6. Taka wędrówka to również nowe wrażenia wizualne, bo te znane miejsca i krajobrazy zimą/pod śniegiem wyglądają zupełnie inaczej, pobudzając Twoją wyobraźnię. Ja osobiście na widok zimowych krajobrazów - górskich w szczególności - mam turbo ślinotok. ;)
7. Podczas mroźnej aury zwykle mamy bardzo dobrą widoczność w terenie. Warto więc wykorzystać takie krystaliczne powietrze do obserwacji obiektów, które zwykle skrywają się gdzieś w chmurach/mgle/smogu, etc.
8. Możesz liczyć na pustkę na szlakach (czasami jest aż tak pusto, że nie ma kogo zmolestować, by zrobił nam zdjęcie), które w miesiącach letnich są wyjątkowo oblegane.

Przekonani do aktywności? Mam nadzieję, że tak.

A co zrobić, jeśli nie mamy w pobliżu górskich szlaków? Nic prostszego. Wystarczy wyjść na zwykły spacer (pod warunkiem, że nie będzie to spacerowy maraton w galerii handlowej), przejść się do lasu, miejskiego parku lub po prostu poszwendać się po osiedlowych dróżkach. Grunt to ruszenie swoich czterech liter i czerpanie z tego radości.

Sprawdź też:

OSTATNIE

ARCHIWUM