, ,

Zamek Dunajec - Grudniowe Pieniny, dzień II, cz.3

8.2.13

Przyszedł czas na dalszą relację z zamkowego weekendu. To, że chcemy zawsze zwiedzić wszystko, co tylko możliwe i być we wszystkich miejscach - najlepiej jednocześnie - już nikogo nie dziwi. Dlatego też zwiedzając Zamek Czorsztyn nie mogliśmy nie zahaczyć o zamek leżący na drugim brzegu - Zamek Dunajec w Niedzicy.
Wszak odległość między zamkami niewielka, więc korzystając z przyjaznej aury pogodowej wyruszyliśmy z Czorsztyna w kierunku miejscowości Sromowce Wyżne. Minęliśmy Jezioro Sromowieckie i zatrzymaliśmy się w pobliżu rzeczonego Zamku Dunajec w Niedzicy.
Zamek idealnie komponuje się z okolicą, górując nad nią dumnie. A bryła zamku robi wrażenie.
Zostawiamy więc nasze "erotico" na pobliskim parkingu, zakupujemy bilety wstępu - mogły by być ciut tańsze - i ruszamy na spotkanie historii.










Zamek Dunajec w odróżnieniu od Zamku Czorsztyn to nie ruiny. Jest odrestaurowany, a dla turystów poszczególne komnaty udostępniane są w formie muzealnej. Komnaty zamkowe, pokoje gościnne w zamku, celnica, kurniki są zaadaptowane na miejsca noclegowe. Niestety nic nie powiem na ich temat, gdyż tam nie nocowaliśmy. :) A nawet gdyby nas naszła taka chęć, to ceny nie są średniowieczne :) Być może kiedyś...

Sam zamek wart jest tego, by zwiedzić jego wnętrze. W tym miejscu skorzystam z ulotki otrzymanej razem z biletami wstępu i przytoczę pokrótce historię tegoż zamku.

Zamek Dunajec został wzniesiony w I połowie XIV jako fortyfikacja broniąca północnej granicy Węgier przez Kokosza Berzewicze'go. Na przełomie lat 1327-1328 strażnica stała się własnością Wilhelma Drugetha i jeszcze przed 1330 rokiem została przebudowana w zamek murowany - gotycki zamek górny. Od tej pory, z małymi przerwami, zamek pozostawał w rękach rodów węgierskich do roku 1945, chociaż po I wojnie światowej został włączony w obszar państwa polskiego.
Zamek był wielokrotnie przebudowywany i modyfikowany. 
Rozbudowa prowadzona przez Emeryka Zapolyię w drugiej połowie XV wieku - najstarsza część zamku dolnego oraz zamek średni - oraz odbudowa i rozbudowa przez Jerzego Horvatha w 1601 roku nowego renesansowego skrzydła z bramą wjazdową ukształtowały ostateczny wygląd zamku.
Czas, gdy zamkiem władała rodzina Giovanellich przypada na niespokojne czasy powstań i walk o niepodległość narodu węgierskiego. Spowodowało to, że górna część zamku pod koniec XVIII wieku pozostawała w ruinie.
Zamek był w bardzo złym stanie, gdy w roku 1817 wrócił do rąk rodziny Horvathów-Palocsayów. Wymagał wielu napraw i modernizacji. Pociągnęło to za sobą wiele kosztów, ale zamek został odbudowany i odzyskał swój reprezentacyjny wygląd. Wówczas powstała też nowa kaplica oraz sala balowa.
Ostatnimi właścicielami zamku była rodzina Salomonów, a hrabina Bethlen Salomonowa przeprowadziła w latach 20-tych XX wieku niezbędne prace renowacyjne zamku i terenów wokół niego. Założyła również w pobliżu cmentarz rodziny Salomonów.
Zamek pozostawał w rękach magnackich rodów węgierskich przez 700 lat - szmat czasu.

W roku 1945, po wkroczeniu Armii Czerwonej, został zniszczony i rozgrabiony. W takim też stanie Ministerstwo Kultury i Sztuki przekazało zamek w wieczyste użytkowanie Stowarzyszeniu Historyków Sztuki.

Od chwili przekazania zamku, czas ten był wykorzystywany na odbudowę, prace renowacyjne i konserwacyjne. Był to okres zapewne żmudnej pracy, jednak wyniki tych poczynań możemy podziwiać będąc wewnątrz.



Sprawdź też:

OSTATNIE

ARCHIWUM