, , , , , , , ,

ALPY: Wilde Wasser Weg, czyli wodospady Ruetz, Grawa i Langetaler na szlaku dzikiej rzeki

17.3.23

Wilde Wasser Weg, Stubaital

Alpejskie szlaki są nie lada gratką dla miłośników wędrówek, wysokogórskiej wspinaczki czy po prostu osób, które kochają spędzać czas na łonie natury, chłonąc wszystkimi zmysłami to, co ma do zaoferowania.
Alpy to nie tylko poszarpane granie i via ferraty, ale również urzekające swą siłą i pięknem wodospady oraz krystaliczne jeziora, w których przeglądają się górujące nad nimi szczyty. Na każdym kroku towarzyszą nam pocztówkowe wręcz obrazki 😍 Szczególnie przy sprzyjającej pogodzie.

Co jednak w przypadku, gdy aura nie chce współpracować? Co robić, gdy nad głową kłębią się ciemne chmury, a przez okolicę bliższą i dalszą raz po raz przetaczają się burzowe pomruki i wyjście w wyższe partie gór nie wchodzi w grę? Czy czeka cię stracony dzień? Niekoniecznie 😊

Różnorodność alpejskich atrakcji sprawia bowiem, że każdego dnia znajdziemy sobie ciekawe zajęcie lub miejsce do odwiedzenia. 
Tym razem przychodzę z propozycją szlaku, na którego znaczną część (poza odcinkiem wychodzącym wyżej) można się wybrać przy mniej stabilnej pogodzie. Co to za szlak? - Zapewne zapytasz.

Tym razem zapraszam na Szlak Dzikiej Rzeki (Wilde Wasser Weg) w tyrolskiej dolinie Stubaital.
 

Szlak Dzikiej Rzeki - Wilde Wasser Weg

Idealny przy niepewnej pogodzie oraz w upalne dni, kiedy szukamy wytchnienia. To prawdziwa perełka wcięta w dolinę, pozwalająca poznawać naturę w jej różnorodnych formach.
Szlak wije się w dolinie wąwozem/kataraktą Ruetz, mija bacówki z przepysznym lokalnym jedzeniem, gdzie nabierzesz sił przed dalszą wędrówką lub po prostu odpoczniesz, a w końcu stopniowo pnie się dalej, prowadząc piechurów aż do lodowca Sulzenauferner.

Wilde Wasser Weg, Stubaital, Szlak Dzikiej Rzeki

Szlak powstał z myślą o edukacji ekologicznej i poprowadzono go tak, by komponował się z otaczającym go krajobrazem naprawdę mało inwazyjnie. Wszystko zdaje się tam ze sobą współgrać.

Podzielono go na trzy etapy, które można przejść wedle upodobań lub wybrać się na całodzienną wycieczkę, odwiedzając wszystkie najważniejsze punkty na szlaku. Małym minusem jest to, że nie da się go zapętlić i trzeba wracać swoimi śladami.

Katarakta Ruetz

Ścieżka rozpoczyna się przy Arenie Dzikiej Rzeki (Wilde Wasser Arena) obok kamieniołomu w miejscowości Ranalt nad brzegiem rzeki Ruetz (stąd nazwa katarakty/wąwozu). Prowadzi nas, wijąc się wśród skał wąwozu Ruetz, w kierunku bacówki Tschangelair Alm i w końcu aż do Wodospadu Grawa, gdzie zaczyna się drugi etap szlaku.
Już sama wizyta w wąwozie i siła potoku Ruetz, z jaką toczy swoje wody, robią niesamowite wrażenie, a dzięki przewieszonym przezeń platformom mamy możliwość przystanąć wręcz w środku żywiołu. Coś wspaniałego!

Ruetz Katarakt

Wodospad Grawa - Grawa Wasserfall

Szeroki (tak, szeroki, a nie wysoki😉) na 85 metrów Wodospad Grawa jest najszerszym wodospadem w Alpach Wschodnich. Taka ciekawostka!

Ciężko znaleźć odpowiednie słowa, by opisać wyjątkowość tego pomnika przyrody. Powiedzieć, że jest piękny, to tak, jakby nic nie powiedzieć.
Wodospad zmienia się w zależności od pory roku i opadów deszczu, które mają wpływ na ilość wody, jaka przelewa się kaskadami po skalnych stopniach. Największą siłę prezentuje wczesnym latem, gdy zasilają go wody z topniejącego wyżej śniegu.

Stubaital, Wodospad Grawa, Szlak Dzikiej Rzeki, Wilde Wasser Weg

Polecam ci zatrzymać się tam na dłuższą chwilę i poleżeć na przygotowanych leżankach. Nie tylko po to, by podziwiać tę wodną atrakcję, ale przede wszystkim, by zaczerpnąć nieco z jej prozdrowotnych właściwości. Tak, tak!
Jak bowiem pokazały badania na uniwersytecie Paracelsus Privatuniversität Salzburg, wodospady w dolinie Stubaital różnią się między sobą działaniem prozdrowotnym. 
Wodospad Grawa charakteryzuje się wysokim stężeniem nanoareozoli, które dzięki maleńkości wodnych drobinek pozytywnie wpływają na nasz układ oddechowy. 
Warto więc pooddychać tam głęboko. Mój alergiczny nos był bardzo zadowolony 😍

Gdy już zakończysz swoje seanse oddechowe przy wodospadzie lub jedzeniowe w bacówce Grawa Alm, czeka dalsza część wędrówki drugim etapem szlaku.

Ścieżka pnie się, mimo serpentyn, stromo i ze względu na bliskość wodospadu jest podmokła, bywa śliska, więc kroki trzeba stawiać bardzo czujnie.

Wodospad Sulzenaufall, schronisko Sulzenauhütte i lodowiec Sulzenauferner

Im wyżej, tym krajobraz staje się bardziej zróżnicowany, naznaczony działalnością wód potoków i wodospadów. Liczne meandry, dolinki, kotły oraz widok na lodowiec. W takich okolicznościach przyrody dotrzesz do kolejnej bacówki - Sulzenaualm, skąd już blisko do następnego wodospadu Sulzenaufall. Stamtąd, ścieżką wijącą się serpentynami wśród skał, dotrzesz do schroniska Sulzenauhütte, gdzie rozpoczyna się trzeci etap Szlaku Dzikiej Rzeki.

Szlak prowadzi od schroniska aż pod lodowiec Sulzenauferner, gdzie okolica zdominowana jest przez piargi, piaszczyste dolinki aluwialne, lodowcowe młyny i miejsca wygładzone przez lodowcową działalność. A to wszystko w pobliżu powiększającego się z roku na rok polodowcowego jeziora Blaue Lacke.

Wodospad Langetaler - Langetaler Wasserfall

Wodospad Langetaler leży w zasadzie na jednej z odnóg szlaku Wilde Wasser Weg i nie jest ujęty w żadnym z etapów. Jednak jego położenie w pobliżu wąwozu Ruetz sprawia, że koniecznie trzeba zajrzeć i tam. A jak się okazuje - warto!

Stubaital, Wilde Wasser Weg, Wodospad Langetaler

Dojście doń zdaje się ukryte w leśnym gąszczu, jednak ścieżka prowadząca od drogi i parkingu wręcz każe za sobą podążać.
Kawałek dalej, powyżej zalesionego górskiego zbocza czeka na nas miejsce znacznie bardziej wypłaszczone, ale otoczone - wręcz zamknięte - przez skalne ściany. Znów towarzyszy nam wijący się kamienistym korytem potok, a po kilkunastu minutach wita nas znajomy huk wody, którego nie da się pomylić z niczym innym. Przed nami Wodospad Langetaler w całej swojej okazałości. Warto było przejść się tutaj na spacer 😊

Natura ze swoją wodną siłą jest nie tylko fascynująca, ale i działa na nas kojąco, ładuje energią, wodny aerozol przy wodospadach pozwala odetchnąć naprawdę głęboko. Polecam!
Wędrówka szlakiem, gdzie życiodajna woda towarzyszy nam na każdym kroku jest cudowna. Fantastycznie jest dotrzeć do źródeł i miejsc trwających na tych terenach i kształtowanych przez wodę już od tysięcy lat. Natura to cud i artyzm w czystej postaci.
Wybierz się do austriackiej doliny Stubaital, by tego doświadczyć. Na pewno się nie zawiedziesz 😊

Sprawdź też:

OSTATNIE

ARCHIWUM