, , ,

Góry łączą... Mocno!

11.8.15

Mówi się, że jeśli chce się kogoś dobrze poznać, wystarczy zabrać go w góry, a tam już okoliczności około-wędrówkowe zweryfikują wszystko. I wiele jest prawdy w tym stwierdzeniu.

Ślub Rocznica Góry

Gdyby mi jednak ktoś powiedział, że to właśnie góry przyczynią się do połączenia dwóch ludzkich, praktycznie obcych sobie jeszcze wtedy, istnień, popukałabym się mocno w czoło. No bo ja rozumiem - góry, przyjaźnie, paczka dobrych znajomych, schroniskowe kontakty, etc.. Ale, żeby coś więcej? Mowy nie ma! Tak się dziewczę w mej osobie zarzekało.

Dziewczę jednak nie krowa i poglądy czasami zmienia, a gdy głód górski przyszpilił, szukało partnera do wędrówki, planów oczywiście żadnych dalekosiężnych nie snując, jak na zatwardziałą przeciwniczką ożenków i związków wszelkich przystało.

To miał być zwykły wypad, koleżeński, ze znajomymi. Ci jednak zdążyli się do wyjazdu wykruszyć, zostawiając nas samych sobie. Pojechaliśmy, by wrócić z prezentem, jaki otrzymaliśmy od górskich szlaków. Tym darem okazaliśmy się MY, by móc dalej iść wspólnie i uczyć się siebie nawzajem.

Czy to była miłość? Wtedy jeszcze nie. Na pewno. W końcu ona nie wybucha z dnia na dzień, nie dzieje się nagle. Zbudowaliśmy ją razem, z czasem. Rodziła się w godzinach wspólnych rozmów, spotkań, górskich wypadów, wzajemnego wsparcia oraz codziennych trudów, obnażając nasze słabsze i mocniejsze strony. Z biegiem czasu to uczucie stało się kompletne, oparte na zrozumieniu, szczerości, zaufaniu, wspólnych troskach i radościach.

Jeśli chcesz kogoś poznać, zabierz go w góry

A dziś? Dziś mijają 3 lata po ślubie i prawie 9 lat razem. W swoich oczach widzimy nas, spełniających się, idących razem ręka w rękę przez nasz wspólny świat, w którym nie brakuje ciepła, wsparcia, pożądania i solidnej porcji naszych wariackich wygłupów.
To po prostu miłość, za którą dziękujemy każdego dnia mocniej.

Sprawdź też:

OSTATNIE

ARCHIWUM